Wyniki kontroli Państwowej Inspekcji Pracy nie pozostawiają wątpliwości – w wakacje znacznie częściej dochodzi do nadużyć wobec pracowników.
PIP wzięła pod lupę przedsiębiorstwa zatrudniające pracowników sezonowych w branży turystycznej – hotelarstwie, gastronomii i handlu – w nadmorskich miejscowościach. Inspektorzy odwiedzili 250 firm. Wyniki są porażające. Wykryto aż 770 przypadków nieodprowadzania składek do państwowego ubezpieczyciela. Przedsiębiorcy w wielu przypadkach byli zaskoczeni kontrolą, przyznawali, że taki proceder ma u nich miejsce od lat. Okazało się również, ze aż 600 pracowników wykonywało swoje obowiązki bez żadnej umowy. Odnotowano również kilka przypadków nielegalnego zatrudniania osób niepełnoletnich.
Brak umowy jest bardzo niekorzystną sytuacją nie tylko dla fiskusa, który nie pozyskuje składek ale przede wszystkim dla samych pracowników: często nie dostają wynagrodzenia w ogóle, nagminnie są zmuszani do pracy w dłuższym wymiarze czasowym bez rozliczania nadgodzin.
– Chciałabym przestrzec przed ustnymi umowami pracodawców z pracownikami podejmującymi prace sezonowe. Każda umowa powinna być podpisana. Także umowa cywilno-prawna powinna zawierać podstawowe dane dotyczące stron, żeby można było później dociekać swoich roszczeń – mówi Maria Kacprzak-Rawa, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektora Pracy w Warszawie
PIP apeluje do młodych pracowników, aby zawsze przypominali swoim pracodawcom o konieczności podpisania umowy. – Przy każdej pracy, nawet tej na próbę, która trwa trzy miesiące, między stronami powinna być podpisana umowa . Młodzi ludzie, którzy kończą szkołę i wchodzą na rynek pracy, często o tym nie wiedzą, również osoby powracające na rynek pracy ufają formalnym rozmowom z pracodawcą – dodaje Kacprzak-Rawa,
Patologiczna sytuacja łamania prawa ma miejsce nie tylko w sezonie wakacyjnym i nie tylko w rejonach nadmorskich. Z danych PIP wynika, że w 2014 roku już co piąty pracodawca naruszył prawo pracy przy zawieraniu umów. O 11 proc. wzrosła też liczba firm, które zatrudniają pracowników na umowach-zlecenie, choć biorąc pod uwagę charakter wykonywanej pracy, powinna być to umowa o pracę. Na 52 tys. sprawdzonych umów, nieprawidłowości wykryto w 15 proc. z nich