15 lipca solidaryzowali się z protestującymi kolegami i koleżankami z magazynów Amazon na całym świecie – i tego też dnia sami rozpoczęli referendum strajkowe. Pracownicy koncernu w Polsce chcą wyższych zarobków, stałych umów i sprawiedliwego systemu oceny wydajności pracy.
Spór zbiorowy wspólnie prowadzą Inicjatywa Pracownicza oraz „Solidarność”. Postulaty są trzy: stawka godzinowa w wysokości co najmniej 25 zł dla każdego zatrudnionego, możliwie stabilne warunki pracy (a więc umowy na czas nieokreślony) i rezygnacja z systemu oceny pracowniczej, który pociąga za sobą nieustanne windowanie norm. Związkowcy chcieliby również, by w przyszłości zmiany w wysokości wynagrodzeń były wprowadzane w konsultacji z reprezentacją załóg. Rokowania z kierownictwem firmy nie przyniosły efektu, podobnie jak mediacje, jakie były prowadzone na przełomie czerwca i lipca.
– Amazon nie zgodził się na zawieszenie feedbacków, negocjowanie ze związkami wysokości podwyżek, wycofanie umów agencyjnych i czasowych, zaakceptowanie istotnych zmian w ocenie pracowniczej. Pracodawca jednostronnie zerwał mediacje mimo dalszej chęci rozmów z naszej strony – podsumowuje przebieg rozmów strona związkowa.
Pozostało przystąpić do referendum strajkowego, które ruszyło 15 lipca w magazynie w Sadach pod Poznaniem. Tego samego dnia aktywiści Inicjatywy Pracowniczej przeprowadzili protest przed budynkami magazynu. Dziś, 16 lipca, głosować można w obydwu placówkach Amazona w Bielanach Wrocławskich, zaś 17 lipca referendum zaplanowano w Sosnowcu oraz w Kołbaskowie k. Szczecina. Inicjatywa Pracownicza będzie na bieżąco informować o kolejnych terminach w tych samych miejscach, by szansę na wrzucenie kartki do urny mieli zatrudnieni na wszystkich zmianach. Jest możliwe również oddanie głosu przez internet.
Przebieg wczorajszego głosowania w Poznaniu napawał ostrożnym optymizmem. Pracownicy faktycznie nie przechodzili obojętnie obok stolików związków. 15 lipca był również dniem solidarności z zatrudnionymi w Amazonie na całym świecie – oni także domagają się lepszych warunków pracy i płacy. W dniu, gdy sprzedaż jest szczególnie wysoka, a obciążenia nakładane na załogi – wyjątkowo poważne, protestowały załogi magazynów w Niemczech i Francji, a także, pierwszy raz w historii, w amerykańskim Minneapolis.
Również dzień później we Wrocławiu pracownicy śmiało podchodzili do wystawionych urn. Jak piszą aktywiści Inicjatywy Pracowniczej, w pewnym momencie pojawił się nawet problem z brakiem kart do głosowania, tak wiele osób chciało zadeklarować poparcie dla strajku.
Walka o godną zapłatę i godne traktowanie w magazynach sprzedażowego giganta trwa od lat. Związkowcy zdają sobie sprawę z tego, że łatwa nie będzie. Znają jednak przykład pracowników i pracownic z placówek tej samej firmy za granicą, który pokazuje, że bez organizowania się i sprzeciwiania dyktatowi przedsiębiorcy zmiany na lepsze nie nastąpią nigdy.
Do tematu walki pracowników Amazon wrócimy.