Site icon Portal informacyjny STRAJK

Pracownicy nowojorskiego Amazona walczą o bezpieczeństwo w pracy. Firma zwolniła organizatora protestu

Gdy Nowy Jork stał się jednym z największych ognisk pandemii koronawirusa w Stanach Zjednoczonych, Amazon zwolnił pracownika, który organizował protest pod hasłem należytego zabezpieczenia magazynu firmy.

Pracownicy magazynu na Staten Island zaprotestowali w poniedziałek 30 kwietnia. Kilkadziesiąt osób przerwało pracę, domagając się, by Amazon czasowo zamknął magazyn i poddał go całościowej dezynfekcji. Zażądali też, by firma zapewniła im odzież ochronną i na czas, gdy praca w dużym skupisku ludzi jest ryzykowna, dała wszystkim podwyżkę.

Pracownicy Amazona na Staten Island demonstracyjnie wyszli z pracy / fot. Twitter/MaketheRoadNY

Gniew w jednym z nowojorskich magazynów sprzedażowego giganta wybuchł po tym, gdy pojawiły się informacje o kolejnym przypadku zakażenia pracownika Amazon wirusem. Protestowi przewodził Chris Smalls, asystent menedżera w magazynie na Staten Island. Już po demonstracji otrzymał wypowiedzenie. Jako oficjalną przyczynę podano niezastosowanie się do zakładowych wytycznych odnośnie bezpieczeństwa. W piśmie, które otrzymał Smalls, napisano, że mężczyzna samowolnie przyszedł do pracy, chociaż miał zostać w domu, gdyż miał kontakt z osobą zakażoną.

Pracownik udowadnia, że w argumentacji Amazona nie zgadzają się podstawowe kwestie – ze swoim zakażonym współpracownikiem miał kontakt 11 marca, a więc jego domowa samoizolacja powinna trwać do 25 marca. Tymczasem dopiero 28 marca firma w ogóle zainteresowała się tym, czy powinien dalej chodzić do pracy. Ponadto Smalls był jedyną osobą, której zasugerowano – i to po ponad dwóch tygodniach – pozostanie w domu. Nie sprawdzono, z kim jeszcze miał kontakt zakażony pracownik, a przecież feralnego dnia przyszedł on do Amazona na zwykłą, dziesięciogodzinną zmianę.

Amazon przyznaje, że wirusa wykryto u dwójki pracowników magazynu na Staten Island i że zostali oni skierowani na kwarantannę. Załoga feralnej placówki twierdzi, że przypadków zakażenia było co najmniej 10, a koncern celowo ukrywa przed nimi prawdziwy obraz sytuacji. Tak samo pracownicy są przekonani, że zwolnienie Chrisa Smallsa to uderzenie w pracownika, który od pięciu lat mobilizował kolegów do walki o swoje prawa.

Amazon nie zamierza na czas epidemii przerywać pracy swoich magazynów.

Exit mobile version