Site icon Portal informacyjny STRAJK

Pracownik wygrywa z Portami Lotniczymi. Sąd unieważnił zwolnienie dyscyplinarne

/ wikipedia commons

Zwolniony dyscyplinarnie szef Rady Pracowniczej na warszawskim Lotnisku Chopina został przywrócony do pracy wyrokiem sądu.

To już trzeci pracownik, który został dyscyplinarnie zwolniony przez prezesa Portów Lotniczych Mariusza Szpikowskiego, a potem wygrał sprawę w sądzie pracy. Jak tłumaczył w wywiadzie dla Portalu Strajk szef mazowieckiej rady OPZZ Piotr Szumlewicz, skala zwolnień dyscyplinarnych w spółce jest nieporównywalna w porównaniu z innymi firmami i w większości przypadków wiąże się z brakiem subordynacji wobec szefostwa.

Pracownik, w sprawie którego zapadł wyrok, to Cezary Wieński – kierownik Ośrodka Szkolenia Służb Lotniskowych i Ochrony. Dyscyplinarne zwolnienie, pod zarzutem ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych i utraty zaufania, wręczono mu w październiku 2017 r., po jedenastu latach pracy i pięciu latach społecznego sprawowania funkcji przewodniczącego Rady Pracowniczej. Gdy był zwalniany, prezes Szpikowski odmówił podania szczegółów „ciężkiego naruszenia” i jedynie zarzekał się, że było naprawdę niewybaczalne. Związkowcy z Portów Lotniczych nie mieli jednak wątpliwości – przewodniczący jednego z ustawowych organów współzarządzających spółką wyleciał, bo prezes nie chciał, by patrzono mu na ręce.

Teraz sąd nakazał przywrócić Wieńskiego do pracy i wypłacić mu wynagrodzenie za cały okres, jaki minął od zwolnienia.

Trzy związki zawodowe działające w Państwowych Portach Lotniczych zarzucają prezesowi Szpikowskiemu niszczenie organizacji pracowniczych, zastraszanie załogi i mobbing. Podkreślają również, że złe traktowanie pracowników nie może pozostać bez wpływu na poziom bezpieczeństwa pasażerów.

– Szef PPL nie potrafi rozmawiać z pracownikami i robi wszystko, aby zastraszyć i osłabić głos załogi. Stąd represje wobec członków związków zawodowych i rady pracowniczej. Taki człowiek nie powinien zajmować kierowniczego stanowiska w przedsiębiorstwie państwowym i dlatego zwróciłem się z apelem o interwencję w firmie do ministra infrastruktury, Andrzeja Adamczyka – skomentował sprawę Piotr Szumlewicz w rozmowie z Portalem Strajk. – Zamiast narażać na kompromitację państwową firmę, w tym koszty przegranych procesów, rząd powinien odwołać nieudolnego, antypracowniczego prezesa – podsumował.

Exit mobile version