„Ta zwykła insynuacja głęboko mnie obraża. To obraza dla rządu włoskiego i prezydenta Władimira Putina” – tak Giuseppe Conte, premier rządu włoskiego, zareagował na twierdzenie ośrodka brytyjskiej propagandy rządowej, jakoby rosyjska pomoc medyczna dla Włoch nadeszła „z powodów politycznych”.
W opublikowanym dziś wywiadzie dla BBC premier Conte nie owijał w bawełnę po pytaniu, czy pomoc rosyjska dla Włoch w czasie epidemii covid-19 nie była uwarunkowana hipotetycznym poparciem rządu włoskiego dla złagodzenia lub zdjęcia unijnych sankcji antyrosyjskich. Zdaniem brytyjskiej stacji, rosyjska pomoc była politycznie podejrzana i odgrywała jedynie rolę propagandową, gdyż na jednym z samolotów rosyjskich z pomocą figurował plakat „Z Rosji, z miłością”.
Premier był wyraźnie zdziwiony, że Brytyjczycy przejmują się polityką Unii, którą opuścili, gdyż według nich źle funkcjonowała. Wielka Brytania nie dostarczyła Włochom, ani zresztą nikomu żadnej pomocy. 2 kwietnia przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przeprosiła Włochy za unijną bezczynność i obiecała pożyczkę 100 miliardów euro państwom, które najbardziej ucierpiały, w tym Włochom. Nie ma jednak na razie zgody w Unii, czy jej udzielić.
Premier Conte w wywiadzie dla BBC podkreślił konieczność działania ze strony Brukseli. „Jeśli nie skorzystamy z okazji dania nowego impulsu projektowi europejskiemu, ryzyko porażki i rozpadu Unii jest rzeczywiste” – ostrzegł. Pił do kwestii tzw. coronabonds, tj. emisji europejskich obligacji kryzysowych, co rozłożyłoby ten dług na wszystkie kraje Unii. Sprzeciwiają się temu państwa północy kontynentu, szczególnie Holandia i Niemcy, co utrwala unijny impas.