Świat demonstruje bezradność po aktach terrorystycznych we Francji. Na razie brak konkretnych decyzji na poziomie międzynarodowym.
– Musimy zacząć myśleć, czy będziemy dalej spętani poprawnością polityczną, dalej bić się w piersi i uważać, że to niedoskonałość naszego zachodniego społeczeństwa jest przyczyną tej frustracji, czy zaczniemy dostrzegać winy również w innych środowiskach, które są wrogie naszej cywilizacji – powiedział Waszczykowski.
W Krakowie okazano solidarność z Francuzami podświetlając dwie konstrukcje kolorami flagi francuskiej. Podobnie uczyniono w Nowym Jorku, Rio de Janeiro, i San Francisco.
Szef rady Europejskiej Donald Tusk w liście do prezydenta Hollanda wyraził przekonanie, że ten akt terroru nie odniesie spodziewanych przez wykonawców skutków. Jean-Claude Juncker, szef Komisji Europejskiej napisał, iż ufa, że „władze i naród francuski wspólnie przejdą tę próbę”.
Kanclerz Angela Merkel przekazała wyrazy solidarności, oferowała pomoc i współpracę z estrony Niemiec.
– Będziemy wspólnie prowadzić walkę – powiedziała.
Wcześniej kondolencje wysłali do prezydenta Hollande prezydenci USA, Rosji, Polski i wielu innych krajów.
[crp]