Podsumowanie roku 2018 – komentują członkowie redakcji portalu Strajk.
Maciej Wiśniowski o triumfującym militaryzmie:
– Mamy zgromadzenie polityków, dla których wojna jest rzeczą naturalną. Mówią o tym tak, jakby zjedli obiad, albo wyprowadzili psa na spacer – zauważył redaktor naczelny Strajk.eu.
Jerzy Szygiel o rewolcie Żółtych Kamizelek:
– To jest ruch, który narodził się spontanicznie, nie ma żadnych wodzów. To się wszystko dopiero kształtuje. Żółte Kamizelki to ludzie ze wszystkich opcji politycznych. Przeważają jednak osoby o poglądach lewicowych. Ludzie chcą zmiany politycznej, bo uważają za skandal neoliberalny porządek. Macron jest ekstremistą neoliberalizmu. Ludzie chcą temu przeciwdziałać. Chcą większej redystrybucji dóbr i chcą demokratyzacji, bo demokracja przedstawicielska nie spełnia już oczekiwań narodu.
Piotr Nowak o zablokowaniu groźnych ustaw:
– Smutna konstatacja jest taka, że to, co się w Polsce wydarzyło dobrego w 2018 roku, nie wydarzyło się za sprawą oddolnego buntu społecznego, lecz decyzji instytucji. Dekomunizacja ulic została cofnięta przez Naczelny Sąd Administracyjny. To było rozstrzygnięcie proceduralne. Podobnie rzecz się miała z ustawą o Sądzie Najwyższym, przeciwko której w minionym roku protestowała już tylko garstka ludzi, a PiS w tej sprawie został zatrzymany dopiero przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Małgorzata Kulbaczewska-Figat o dzielnych pracownikach:
– Pod koniec roku zdarzyło się kilka spraw, o których warto wspomnieć jako o pozytywnych przykładach. To są przykłady samoorganizacji pracowników w walce o ich prawa. To są przykłady strajków, wystąpień pracowników, którzy odważyli się upomnieć o swoje, chociaż byli potwornie opluwani w mediach. Mam tu na myśli strajk stewardes i pilotów w PLL LOT, a także strajk protokolantów, sekretarzy, asystentów sądowych. Ci ludzie zorganizowali się oddolnie, zyskali poparcie związków zawodowych, które mają jeszcze odwagę aktywnie działać. To jest dobry prognostyk na przyszłość.
POSŁUCHAJ CAŁEJ AUDYCJI
M