Wszystko wskazuje na to, że Ruch Sprawiedliwości Społecznej i Zieloni wystawią wspólne listy w zbliżających się wyborach do sejmu. Dotychczas obie partie brały udział w wyborach osobno. Rywalizacja o ten sam elektora dla obu stronnictw kończyła się porażką. Czy ewentualne próba zjednoczenia cokolwiek zmieni?
– W przyszłym parlamencie musi być wreszcie obecny mocny propracowniczy głos! Partia Zieloni i Ruch Sprawiedliwości Społecznej jłączą wysiłki, aby lewica społeczna razem wystartowała w wyborach parlamentarnych – oświadczyli Zieloni na facebooku.
Sam Piotr Ikonowicz już od dawna traktował Zielonych jako sojuszników. Dotychczas koncentrował się on bardziej na wallce o prawa lokatorów oraz przeciwdziałaniu wykluczeniu społecznemu najuboższych. Zieloni zaś mocno akcentowali przywiązanie do postulatów ekologicznych. Wyniki wyborów samorządowych pokazały, że oba ugrupowania rywalizujące osobno o lewicowy elektorat nie zyskały poparcia umożliwiającego zdobycie choćby jednego mandatu radnego.