Dodanie dwóch kropek w symbolu „Polski Walczącej” w ten sposób, że przypominał kształt kobiecych piersi strasznie rozsierdził prawicowych aktywistów. Sąd ostudził ich cenzorskie zapędy.
Wspomniany symbol pojawił się podczas „Czarnego Protestu” w Szczecinie w październiku br. I natychmiast spowodował napisanie donosiku na policję przez red. Dariusza Mateckiego, dziennikarza prawicowyinternet.pl Policja, jak informuje Onet.pl zarekwirowała transparent z rysunkiem, który gorliwy redaktor uznał za uwłaczający symbolowi oraz wartościom, które reprezentuje.
Sąd w Szczecinie nie podzielił podkorowych skojarzeń donosiciela i uniewinnił kobietę. Argumentował, że kobiece piersi nie są obrazą dla symbolu Polski Walczącej, ponieważ nie są niczym zdrożnym i powszechnie wykorzystywane są jako motyw w sztuce. Nie trafiło to do prawicowego dziennikarza i wywołało jego szokową reakcję. Mateckiego, cytowany przez Onet.pl o wyroku sądu napisał: „Lewicowa aktywistka paradowała z przerobionym symbolem, za który nasi rodacy poświęcali swoje życie. Symbol zmieniono tak, żeby przypominał kobiece piersi – pod spodem widniał napis „Polka Walcząca”. W listopadzie sprawą zajął się szczeciński sąd – kilka dni temu zapadł HANIEBNY wyrok, feministka została uniewinniona. Czy będzie to precedens i polskie sądy będą dopuszczać łamanie prawa i znieważanie polskich symboli?”
Jak pisze portal, choć wyrok jest nieprawomocny, apelacji najprawdopodobniej nie będzie. Widocznie ktoś rozsądny wytłumaczył powodowi, że wystarczy już kompromitowania się.