Co dalej z nowelizacją Kodeksu postępowania administracyjnego? Czy reprywatyzacyjny proceder wreszcie się skończy? Opozycyjna senacka większość nie ma wspólnego stanowiska – informuje RMF FM. Z jej grona tylko przedstawiciele Lewicy najprawdopodobniej będą głosować za przyjęciem ustawy w takim kształcie, w jakim wyszła z Sejmu.
Również Prawo i Sprawiedliwość nie zamierza ustępować, chociaż nowelizację Kpa oprotestowała amerykańska ambasada, a izraelski minister spraw zagranicznych w niewybredny sposób oskarżył Polskę o antysemityzm. Ale już Koalicja Obywatelska i PSL zamierzają wprowadzić do ustawy poprawki. W tym takie, które w zasadniczy sposób martwią działaczy lokatorskich, od lat walczących o to, by zamknąć temat reprywatyzacji w Polsce.
Jakich zmian chce KO?
Koalicja Obywatelska jeszcze w czasie prac nad ustawą w Sejmie była niezadowolona z zapisu, który automatycznie zamyka trwające postępowania, jeśli dotyczą decyzji nacjonalizacyjnych sprzed 30 lat. Chce, aby postępowania już wszczęte nie były objęte zmianami. Dodatkowo zamierza walczyć o wydłużenie vacatio legis.
PSL również chciałoby zmian idących w tym kierunku, ale – jak wynika z niejasnych przecieków – mniej radykalnych.
Lewica od dawna walczyła o zamknięcie tematu reprywatyzacji i tym razem nie zamierza odpuścić. Najprawdopodobniej jej przedstawiciele będą optować za tym, by ustawa przeszła w takim kształcie, w jakim przegłosowano ją w Sejmie. To oznacza zachowanie najważniejszych zapisów: automatyczne umarzanie postępowań dotyczących decyzji sprzed 10 lat, brak możliwości podważenia decyzji administracyjnych sprzed lat 30 i więcej.
Różnice między stronnictwami są fundamentalne i mają być 20 lipca przedmiotem spotkania liderów poszczególnych partii w Senacie. Jednak KO, która ma w izbie wyższej parlamentu najwięcej przedstawicieli, będzie mieć na rozmowach lepszą pozycję. W poniedziałek 19 lipca pracę nad ustawą zaczęły senackie komisje i przegłosowały takie poprawki, jakich chcieli liberałowie. Jedna z nich wydłuża vacatio legis do 3 miesięcy. Druga – umożliwia dokończenie postępowań, które już wszczęto.
Polacy raczej chcą tej zmiany
Sondaż United Surveys, w którym na zamówienie Dziennika Gazety Prawnej zapytano Polaków i Polki o nowelizację Kpa, pokazał, że zamknięcie reprywatyzacji ma poparcie niecałej połowy ankietowanych. 45 proc. odpowiadających stwierdziło, że nowelizacja to dobry pomysł.
Ustawa w takim kształcie, jaki został przegłosowany w Sejmie, podoba się 68 proc. wyborców Zjednoczonej Prawicy (26 proc. jest jej przeciwna). Także zdeklarowani wyborcy Lewicy są raczej za, chociaż uderza niemały odsetek przeciwników ustawy i osób, które nie mają zdania w jej sprawie (zwolenników jest 40 proc., przeciwników 36 proc., reszta to niezdecydowani). Reprywatyzację chciałoby kontynuować 47 proc. wyborców KO (26 proc. ma inne zdanie), 62 proc. zwolenników niegdysiejszej koalicji PSL-Kukiz’15 (30 proc. myśli inaczej). Ultrawolnorynkowi Konfederaci natomiast kategorycznie opowiadają się… za nowelizacją (69 proc.), jednak łatwo się domyślić, jakie uprzedzenia tego środowiska zdecydowały o takiej postawie.
Lokatorzy: ta nowelizacja jest konieczna
Środowiska lokatorskie i lewicowi aktywiści protestowali 19 lipca przed ambasadą USA, a potem przed Senatem, wzywając senacką większość, by nie przepisywała ustawy w sposób, który uczyni ją bezużyteczną. W ocenie Komitetu Obrony Praw Lokatorów poprawki, które chce wnieść Koalicja Obywatelska, pozbawią ustawę przepisów, które mają rzeczywiste znaczenie i realny wpływ na sytuację lokatorów.
W przekazanej senatorom opinii prawnej Komitet wskazuje, że usunięcie wskazanych w ustawie terminów, po których decyzje administracyjne stają się nienaruszalne, „oznaczałoby utrzymanie niepewności prawnej dla dziesiątek tysięcy lokatorów, uniemożliwiając im planowanie przyszłych działań i narażając ich na zagrożenie z powodu braku możliwości prowadzenia remontów w zajmowanych przez nich nieruchomościach”.
Jak widać, KO broni w tej sprawie innych interesów niż dobro dziesiątków tysięcy Polek i Polaków – lokatorów i lokatorek.