To druga część obchodów mających na celu uczczenie pamięci Dąbrowszczaków. Mural w tym miejscu ma znaczenie głęboko symboliczne.
Na niewielkiej ulicy w centrum Warszawy zebrała się grupa kilkudziesięciu osób, by oficjalnie odsłonić mural poświęcony Dąbrowszczakom w 85 rocznicę wybuchu wojny domowej w Hiszpanii. Tam, po raz pierwszy w historii wolni ludzie pracy pokazali faszyzmowi, że nie oddadzą swych praw i wolności bez walki. Dziś na ścianie Skłotu Przychodnia przyciąga wzrok jeden z największych antyfaszystowskich murali w Polsce.
Adam Walas dziękował wszystkim, którzy wpłacili pieniądze, jak też tym, którzy nie szczędząc czasu i sił, razem z nim pomagali przy tworzeniu muralu.
Jeremi Galdamez w swoim wystąpieniu podkreślił jeszcze raz, jak ważna w dzisiejszych czasach jest walka z odradzającym się faszyzmem. Bo choć warunki obecne różnią się od lat 30. ubiegłego wieku, to hasło solidarności międzynarodowej jest wciąż aktualne.
Mural nie pokazuje konkretnych osób. To anonimizowane postacie symbolizujące nie żołnierzy, a zwykłych pracowników. Nie chcieli wojny, lecz zostali do niej przymuszeni.
Mural w stolicy będzie symbolem, że jest nadzieja na zwycięstwo w walce z faszyzmem.