Site icon Portal informacyjny STRAJK

Stop STOP NOP

Jakiś czas temu po internecie krążył obrazek z narkomanką: dziewczyną leżącą bez świadomości na podłodze ze strzykawką wbitą w przedramię. Anglojęzyczny podpis mówił coś w rodzaju: „zaczęło się od szczepionki”. Kretyńskie? Nie bardziej niż parlamentarny zespół ds. Bezpieczeństwa Programu Szczepień Ochronnych. U nas taki działa. Należą do niego cztery osoby, wszystkie z ruchu Kukiza. Poseł Liroy może odżegnywać się od antyszczepionkowców ile wlezie, może udawać rozbawienie edukacyjnym rapem autorstwa szefa Głównego Inspektoratu Sanitarnego, natomiast smutna prawda jest taka, że antyszczepionkowi szaleńcy (a póki co, tylko ich zespół zaprosił do konsultacji) zyskali swój własny, autoryzowany punkt wygłaszania bredni.

Kukizowcy postulują zniesienie kar finansowych dla rodziców, którzy odmawiają szczepień dzieci. To bynajmniej nie jest „próba zbliżenia do siebie środowisk zwolenników i przeciwników szczepień”. Zaproszenie do rozmowy Justyny Sochy ze „STOP NOP” i ludzi, dla których wiarygodnymi autorytetami medycznymi są Wikipedia, portal „Szczepionkowe Ludobójstwo” oraz doktor Google – to również nie jest próba podania „lepszej, rzetelnej informacji”. Krzyk o dzieciach, co należą do rodziców, a nie do opresyjnego stalinowskiego państwa nie jest próbą rzetelnej debaty.

Koncernom należy patrzeć na ręce, punktować chciwość i przypadki lobbowania odbijającego się na pacjentach. Należy postulować prowadzenie dokładnego rejestru przypadków rzeczywistych powikłań. Ale każdy, kto wspiera ten antynaukowy obłęd, dokłada swoją cegiełkę do nieciekawej i tak już dziś w Polsce atmosfery cofania standardów życia społecznego do XIX w.

Od stycznia do czerwca 2015 zaszczepienia dziecka odmówiło 14,5 tys. rodziców. O ile ten trend utrzyma się, lekarze przewidują wybuch epidemii wyrównawczej w ciągu najbliższych 10 lat. Takiej, jaka dokładnie rok temu wybuchła w Niemczech. Wirus odry, na którą zapadli nasi zachodni sąsiedzi, przestaje się, według prof. Ewy Augustynowicz z Państwowego Zakładu Higieny, rozprzestrzeniać przy 95 proc. zaszczepionych mieszkańców Europy. 20 tys. osób podpisało petycję do Andrzeja Dudy o powstrzymanie procesu wprowadzania od 2017 nowych szczepień na HPV, pneumokoki oraz meningokoki. Nikt z sygnatariuszy, jak się domyślam, nie dołączył do petycji wiarygodnych badań wykazujących, jakoby dzieci po szczepieniach zapadały na autyzm.

PS. Nie wzięłam za ten komentarz ani grosza.

[crp]
Exit mobile version