Raport Stowarzyszenia Nigdy Więcej przeraża pokazując skalę nienawiści, która obejmuje całą Polskę w czasach pandemii.
Monotonnie wyliczane w raporcie przypadki nietolerancji, nienawistnych wypowiedzi i aktów bezpośredniej agresji z zagrożeniem zdrowia i życia pokazują, jak bardzo zdemolowana jest świadomość części polskich obywateli. Ostatnie miesiące i wydarzenia związane z pandemią koronawirusa zaostrzyły niechęć do osób z Azji, co spowodowane było faktem, że atakujący Azjatę/kę polski ksenofob nie odróżnia mieszkańców poszczególnych państw azjatyckich. Do ataku werbalnego lub fizycznego wystarczy stwierdzenie faktu, że ofiara ma skośne oczy.
I tak w warszawskim sklepie odzieżowym odmówiono obsługi dwóch Indonezyjek, ponieważ ekspedientki uznały, że skoro sa z Azji, to stanowią potencjalne zagrożenie. Co gorsza właściciel sklepu poparł rasistowskie stanowisko swoich pracowników. Kierowca z Ubera oznajmił Wietnamkom, że jeżeli są z Chin, to nie mogą wsiąść do jego samochodu, wybito szyby w mieszkaniu Filipińczyka, skatowano d nieprzytomności mieszkającego od lat w Polsce chińskiego kucharza, pasażerowie pociągu dalekobieżnego wezwali policję, (!), bo jeden z pasażerów miał azjatyckie rysy. Zaatakowano wyzwiskami i groźbami pracowniczkę naukową Uniwersytetu Śląskiego, w serwisach społecznościowych roi się od gróźb pozbawienia życia Chińczyków, którzy mieszkają i pracują w Polsce.
Stowarzyszenie zwraca uwagę na niepokojący fakt, że tej fali nienawiści nie tylko nie przeciwstawiają się ważne społecznie struktury w Polsce, takie jak telewizja publiczna, jak i Kościół, a wręcz przeciwnie – z ust ich przedstawicieli płynie niemal taki sam hejt, jak z ust środowisk skrajnie rasistowskich i ksenofobicznych. Nienawiść jest przejawiana przez ludzi ze wszystkich niemal grup społecznych: dziennikarzy, studentów, uczniów, pracowników, bezrobotnych, księży itd. To dowodzi, że skażenie rasizmem jest dużo głębsze niż się powszechnie wydaje.
– Koronawirus stanowi raczej pretekst niż przyczynę nienawistnych zachowań – to zapalnik uaktywniający istniejące już wcześniej uprzedzenia i stereotypy. (…), mówił współautor Raportu, prof. Rafał Pankowski. – W ostatnich tygodniach, gdy zostaliśmy zamknięci w domach, agresja i nienawiść przeniosły się głównie do internetu. (…) Rosną zasięgi skrajnie prawicowych stron, które dla wielu ludzi stają się teraz głównym źródłem informacji o koronawirusie. Nikt na to nie reaguje – mówił naukowiec.