Aung San Suu Kyi to birmańska polityczka, bojowniczka o prawa człowieka i pokojowa noblistka z 1991 roku. Jest faktyczną przywódczynią rządu Birmy. Amnesty International właśnie odebrało jej tytuł Ambasadorki Sumienia z powodu jej bezczynności wobec mordów na mniejszości muzułmańskiej.
Sekretarz generalny Amnesty International Kumi Naidoo napisał w liście do polityczki stojącej na czele Ministerstwa spraw Zagranicznych i szefowej cywilnego rządu: „Jesteśmy głęboko przerażeni, że nie reprezentujesz już symbolu nadziei, odwagi i nieśmiertelnej obrony praw człowieka. Odmowa uznania powagi i skali okrucieństw przeciwko Rohingjom oznacza, że szanse na poprawę sytuacji są niewielkie”.
Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla z 1991 r. za działania na rzecz demokracji i praw człowieka w Birmie, której historia stała się inspiracją dla filmu Luca Bessona „Lady”, według działaczy AI skompromitowała się brakiem reakcji na mordy dokonywane od 2017 na ludności Rohingja. Odebrano jej honorowy tytuł „z powodu haniebnej zdrady wartości, które niegdyś wyznawała”.
We honoured #Myanmar leader Aung San Suu Kyi with our Ambassador of Conscience award in 2009. Today, we withdraw it. Failure to speak out against the torture of Myanmar’s Rohingya people is inexcusable. We stand for human rights and humanity. We stand with the #Rohingya people. pic.twitter.com/ov31ZnWLjw
— Amnesty UK (@AmnestyUK) 12 listopada 2018
Również ONZ przedstawiło w ostatnim raporcie na temat sytuacji uchodźców z Birmy wniosek, że „chociaż nie jest współwinna ludobójstwa muzułmanów z grupy Rohingja, to nie wykorzystała swojego autorytetu moralnego, aby temu zapobiec”. Nigdy też oficjalnie nie potępiła działań armii swojego kraju. W 2017 powiedziała BBC, że „czystki etniczne są zbyt silnym wyrażeniem używanym do opisywania tego, co się teraz dzieje”.