Związkowcy z działającej w portowej firmie przeładunkowej „Solidarności” sprzeciwiają się planom Zarządu Portów Morskich Szczecin i Świnoujście, który chce odebrać im dzierżawę 4 nabrzeży. To może spowodować likwidację 100 miejsc pracy.
To aż ¼ załogi. I na tym zapewne by się nie skończyło – przewiduje „Solidarność”. Zdaniem portu opłaty za dzierżawę dla Bulk Cargo są zbyt niskie, a spółka nie wykorzystuje całego potencjału nabrzeży, które dzierżawi. W dodatku na horyzoncie pojawiła się konkurencja: dwie firmy, które mają ochotę wskoczyć na miejsce BC.
Natomiast w kwietniu ZPMSiŚ już odebrał jej pięć nabrzeży: Huk, Sosnowieckie, Noteckie, Parnica i Górnośląskie. Firma ma się z nich wynieść do końca października w związku z półrocznym okresem wypowiedzenia. Związkowcy sprzeciwiają się tej decyzji. Wyliczyli, że trzy ostatnie nabrzeża wykorzystywali w 68 procentach.
Zarząd Portów Morskich Szczecin i Świnoujście jest spółką państwową, obecnie zarządzaną przez PiS. Dlatego media początkowo dziwiły się, że nowe władze aż tak silnie skonfliktowały się z miejscową „Solidarnością”. Ale Bulk Cargo jest bardzo mocno uzwiązkowiona i przede wszystkim troszczy się o pracowników.
Dlatego wczoraj 23 sierpnia z pomocą regionalnych struktur „S” zorganizowała przemarsz protestacyjny przez Szczecin – prosto pod siedzibę wojewody z PiS. Ulicami przejechał konwój specjalistycznych stoczniowych pojazdów, m.in. oflagowanych sztaplarek z napisami „protest”. Niesiono transparenty: Ręce precz od Bulk Cargo”, „Nie oddamy jedynej polskiej spółki portowej”, „Zarząd SA likwidatorem miejsc pracy w porcie”. W akcji wzięli udział również związkowcy ze Świnoujścia i Gdyni.
Pochód po drodze zahaczył o siedzibę ZPMSiŚ. Jednak jak podaje „Gazeta Wyborcza”, „kiedy protestujący przyszli z petycją o powstrzymanie wypowiedzenia umów pod gmach zarządu portu, okazało się, że nikt z szefostwa do nich nie wyjdzie. Dokument przyjęła kadrowa”. To rozsierdziło związkowców. Poszli pod Urząd Wojewódzki.
– „Solidarność” nie chodzi na kolanach, nie pozwolimy na drugą stocznię – zapewnił manifestantów Mieczysław Jurek, szef zachodniopomorskiej „Solidarności”. – To nie jest protest polityczny!
– Jak się nie dogadamy, to następnym razem przyjedzie tu pół Polski: łącznie z górnikami i stoczniowcami – odgrażał się Ireneusz Bielczuk, szef komisji zakładowej „Solidarności” w spółce Bulk Cargo.
Dockers from Szczecin and other Polish ports protested yesterday against Szczecin Port Authority’s plans to reduce port area leased to Bulk Cargo, the biggest employer. It could mean layoffs of up to 100 dockers ? We support this fight for job security! #fairtransport pic.twitter.com/eOMyE7DSjr
— ETF DOCKERS (@ETFDockers) 24 sierpnia 2018
Mieczysław Jurek spotkał się w wojewodą zachodniopomorskim Tomaszem Hincem i zaniósł mu petycję, która została wysłana również do premiera. Zapowiedział, że w razie potrzeby w obronie miejsc pracy zwróci się nawet do ministra Marka Gróbarczyka.
Natomiast Zarząd Portów Morskich Szczecin i Świnoujście stara się tak przedstawić sprawę, aby obwinić stoczniowców. Okazuje się, że spółka jest oburzona, że protestujący nie przyjęli zaproszenia do rozmów, które padło pod koniec dnia.
– Nawet nie chcieli osobiście odebrać od nas petycji, przysłali urzędniczkę, tak nas potraktowali, a później przez innego urzędnika zaprosili do rozmów – podsumował Ireneusz Bielczuk- Jak nie mieli cywilnej odwagi osobiście przyjąć tej petycji, to o czym mamy z nimi rozmawiać.
?”Na takich warunkach umowy nie podpiszemy, bo szybko stanęlibyśmy przed prokuratorem”- skomentował protest pracowników #BulkCargo i #Solidarność, Kazimierz Drzazga, wiceprezes ds. infrastruktury Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.[wideo] ➡️https://t.co/GbjwphcQh9 pic.twitter.com/4u6eWsT13q
— TVP3 Szczecin (@tvp3szczecin) 24 sierpnia 2018
Konflikt dziś miał swój ciąg dalszy: – Nikt z nas, z obecnego zarządu na te oczekiwania 30-letnich umów udostępnienia majątku państwa na tych warunkach się nie podpisze, bo w ślad za tym podejrzewam, że w szybkim okresie czasu stanęlibyśmy przed prokuratorem. Rozmawiamy, w poniedziałek będzie kolejna tura i mam nadzieję, że znajdziemy kompromis – skomentował wczorajszą akcję pracowników Bulk Cargo Kazimierz Drzazga, wiceprezes ds. infrastruktury Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.