W poniedziałek 3 września odbyli rozmowy z przedstawicielami Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego. We wtorek 4 września – z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia. Z żadnego ze spotkań nie są zadowoleni. Pozostało im ustalić termin protestu. Już go znamy. To 12 września.
„12 września o godz 10.00 ul. Wiejska 4/6/8 Warszawa odbędzie się ogólnopolski protest techników farmaceutycznych RP
Technicy oczekują:
-wznowienia kształcenia w zawodzie technik farmaceutyczny
-obowiązkowego dokształcania w systemie punktowym
– gwarancji zawodowych uprawnień
– samorządu zawodowego”.
Zapowiedź akcji na Facebooku brzmi może lakonicznie, ale technicy są zdeterminowani. Dla wielu planowane zmiany w przepisach oznaczają de facto poważne ograniczenia możliwości wykonywania zawodu. Bo okazuje się, że ministerstwo owszem – zamierza kształcić nada nowych adeptów tego zawodu – ale już pod innym szyldem i z ograniczonymi uprawnieniami.
– Spodziewaliśmy się merytorycznej dyskusji. I choć nie rozumiemy pomysłu powołania nowego zawodu – asystenta czy pomocnika farmaceuty, byliśmy gotowi pójść na ustępstwa. Zaproponowaliśmy naszym zdaniem sprawiedliwy układ, by w zamian za powołanie nowej profesji, utrzymać dożywotnio dotychczasowe uprawnienia pracujących w zawodzie techników. Niestety jak twierdzi MZ takiej gwarancji otrzymać nie możemy – powiedziała politycezdrwotnej.pl Aneta Klimczak, wiceprezes Związku Zawodowego Techników Farmaceutycznych RP.
– Nie ma szans na wznowienie kształcenia, gdyż nie ma w tej sprawie zgody ministerstwa. Nie zostanie także uruchomiony system dokształcania naszej grupy zawodowej, bo byłby to ewenement i wyjątek, ponieważ żaden zawód techniczny nie ma obowiązku ustawowego dokształcania, więc i my nie będziemy takowego mieć. Nie powstanie również samorząd zawodowy, bo jest to niekonstytucyjne – usłyszeliśmy wczoraj od ministerstwa zdrowia – podsumowuje Klimczak.
Zatem techników spotkamy 12 września przed Sejmem, gdzie upomną się o swoje prawa.
Izba Gospodarcza Właścicieli Punktów Aptecznych i Aptek uważa, że nowe rozporządzenie to efekt presji wywieranej na ministra zdrowia przez Naczelną Izbę Aptekarską, która usiłuje stopniowo podnieść zawodowy status farmaceuty kosztem techników właśnie.