Małżeństwo katolickich publicystów nawet tragedię w Brukseli potrafiło wykorzystać medialnie do tego, aby kontynuować indoktrynację w duchu pro-life.
Najpierw Tomasz Terlikowski napisał na Twitterze: „W Belgii w 2015 r. lekarze zabili 2021 osób. Islamscy terroryści, jak na razie trzydzieści kilka. I kto tu jest prawdziwym zabójcą?”. Z podobnym przekazem wystąpiła jego żona, atakując Adriana Zandberga z Partii Razem.
„Chyba nigdy nie zrozumiem lewackiej logiki. Tej, która każe ronić łzy i pochylać się nad pieskami i kotkami, a obojętnie przechodzić wobec chorych dzieci. Bo ten „upośledzony płód”, o którym tak „błyskotliwie” napisał Adrian Zandberg na swoim profilu na Facebooku, to po prostu dziecko. Dziecko chore. I co z tego, że chore? Chore nie znaczy gorsze. Czy jakakolwiek choroba umniejsza jego człowieczeństwo?” – napisała na portalu fronda.pl Małgorzata Terlikowska. – „Czy Pana zdaniem ktoś, kto jest chory i nawet jeśli z dużym prawdopodobieństwem można określić, że jego życie trwało będzie kilka minut, może godzinę, musi cierpieć i umierać w bólu/ Czy nie zasługuje na to, żeby otoczyć je opieką paliatywną? Czy umiałby Pan patrzeć na cierpienie własnego dziecka?”.
Wpis, z którym polemizowała działaczka pro-life stawiał tezę, iż państwo, które każe kobiecie rodzić głęboko upośledzony płód, jest państwem barbarzyńskim. Zgodnie z nowym projektem ustawy antyaborcyjnej, który trafił teraz do Sejmu, kobiecie za przerwanie ciąży grozi nawet kara bezwzględnego pozbawienia wolności, nawet jeżeli diagnoza lekarska da dziecku kilka dni bądź godzin życia. Ciąży nie wolno będzie usunąć również wtedy, gdy będzie wynikiem gwałtu. Zagrożenie życia matki ma pozostać jedynym wyjątkiem od bezwzględnego zakazu przeprowadzania aborcji w Polsce.
Przykry i niesmaczny jest jednak kontekst wczorajszych zamachów, w wyniku których życie stracili niewinni mieszkańcy stolicy Belgii. Katoliccy fundamentaliści zestawiają bomby pozostawione w mieście przez zamachowców samobójców z prawem kobiet do decydowania o własnym ciele. Episkopat naciska na posłów PiS, aby tym razem przeforsować prawne obostrzenia przerywania ciąży.