Pesymistyczne wnioski płyną z badania amerykańskiego Instytut Gallupa, który trudno oskarżyć o prorosyjskie źródła finansowania i chęć szkodzenia Ukrainie.
Według badania wspomnianego instytutu, Ukraina jest w trójce najbardziej nieszczęśliwych krajów świata, razem z Południowym Sudanem i Haiti. Jest jedynym krajem europejskim, który znalazł się na tej liście.
Badanych pytano o ich ocenę swojego stanu w skali od jednego do 10. Ankietowanych, którzy dali odpowiedź, mieszczącą się w skali od 1 do 4 uznawano za nieszczęśliwych, między 5 a 6 jako będących na granicy dramatu, zaś jeżeli ktoś ocenił swoją sytuację w skali 7-10 punktów, określano go jako nie mającego problemów z utrzymaniem poziomu życia w ciągu najbliższych 5 lat.
Jak wykazały badania, 41 proc. społeczeństwa można uznać za nieszczęśliwych. Jako jedną z przyczyn tej sytuacji badający wskazują przedłużający się konflikt na wschodzie kraju. Ludzi żyjących na wysokim poziomie jest tylko 9 proc., zaś pozostałe 50 proc. znajduje się na granicy dramatu.
„Ocena poziomu życia w każdym z tych krajów poprawi się jedynie po zakończeniu konfliktów, poprawie gospodarki i przyjściu skutecznego kierownictwa zdeterminowanego na podniesienie poziomu życia każdego obywatela” – napisali autorzy raportu Gallupa.
Obserwując sytuację i jakość elit politycznych na Ukrainie, nadziei na takie rozwiązanie nie ma zbyt wiele.