Za 10 dni na Ukrainie odbędą się wybory parlamentarne. Im bliżej do wydarzenia, tym widoczniej emocje najważniejszych kandydatów i elektoratu rosną.
W mieście Swaljawa w okręgu Podkarpackim w ramach kampanii wyborczej miał spotkanie z mieszkańcami były prezydent Piotr Poroszenko, lider partii Europejska Solidarność. Został on bezlitośnie wygwizdany, a kiedy to nie pomogło, tłum ruszył w kierunku kandydata, szarpał go i popychał i tylko interwencja ochrony zapobiegła poważniejszym obrażeniom i eskalacji przemocy ze strony rozgniewanych ludzi.
To nie pierwsza tego typu sytuacja, w której znalazł się Piotr Poroszenko. Społeczeństwo odbiera go jako symbol degradacji gospodarki i tkanki społecznej w ciągu ostatnich pięciu lat, zatem reaguje dość emocjonalnie. Ludzie w Swaljawie krzyczeli pod adresem byłego prezydenta „złodziej!” i „hańba!”. 8 lipca w mieście Chmielnicki reakcja społeczeństwa był bardzo podobna, lecz w tym wypadku Poroszenko nie zapanował nad nerwami i obiecał wykrzykującym: „dostaniecie po mordzie”.
Podobnie zachowania miały miejsce w Charkowie w lutym 2019 roku gdzie Poroszenko został wygwizdany i werbalnie obrażany jeszcze w czasie kampanii prezydenckiej.
Zdenerwowanie Poroszenki można zrozumieć, ponieważ nie są to jego jedyne kłopoty. W różnych prokuraturach toczą się śledztwa w sprawach zarówno gospodarczych, jak i politycznych. Obserwatorzy są przekonani, że sąd nad byłym prezydentem to tylko kwestia czasu.
