Dziś do izraelskich kin wchodzi animowany film „Smerfy: Zaginiona Wioska”. Plakaty wiszą na ulicach od kilku dni, jednak nie wszystkie wyglądają podobnie: w ponad 180-tysięcznym Bene Berak nie ma na nich Smerfetki.
Przypadek? Bynajmniej. Jedyna żeńska postać w znanej na całym świecie bajce o Smerfach zniknęła właśnie dlatego, że jest dziewczyną. Nie może zatem pojawić się w przestrzeni publicznej w miejscu takim jak Bene Berak, miasto zamieszkałe praktycznie wyłącznie przez Żydów ultraortodoksyjnych (heredim) i chasydów. Ultraortodoksi w żadnym wypadku nie życzą sobie, by na publicznie dostępnych ilustracjach widoczna była kobieta, bo z definicji uważają takie obrazki za „prowokujące seksualnie”. Nawet jeśli chodzi o postać fikcyjną, bohaterkę animacji, która nawet nie jest człowiekiem.
דמותה של דרדסית צונזרה מפוסטרים שנתלו בבני ברק במסגרת קמפיין לקראת עליית סרט חדש בסדרת „הדרדסים” @Liberwomen pic.twitter.com/0YPxPjkqKd
— חדשות 10 (@news10) 27 marca 2017
Dystrybutor filmu zawczasu dopasował plakaty do publiczności w Bene Berak, doskonale zdając sobie sprawę z tego, jaki klimat tam panuje. To w tym mieście pojawił się pierwszy w Izraelu sklep tylko dla kobiet i przez jakiś czas, dopóki sąd nie uznał, że to jednak niedopuszczalne, jeździły autobusy, w których kobiety miały wstęp tylko na tylne siedzenia i wyłącznie tylnymi drzwiami. Nadal natomiast w mieście wymaga się od płci żeńskiej „skromnego stroju”, cenzurowane są również plakaty i bilbordy reklamowe. Przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi rada miejska bez powodzenia domagała się usunięcia z ulic miasta zdjęć dwóch kandydatek Likudu, chociaż sfotografowano je w wymaganym stroju właśnie.