Największy grzech narodowy zdaniem środowisk kościelnych to aborcja. Ta, której i tak zabrania wprowadzona dawno temu przez kościół ustawa.
Środowiska kościelne w ramach reakcji na odrzucenie całkowitego zakazu aborcji i Czarny Marsz zorganizowały na Jasnej Górze całodniową modlitwę przebłagalną za grzechy narodowe. W „Wielkiej Pokucie” uczestniczyło – według organizatorów – 100 tys osób.
Przez dwie godziny imprezę transmitowała telewizja publiczna. Z zapowiedzi, że modlitwa będzie w intencji przebłagania za grzechy narodowe, takie jak aborcja, pijaństwo, zawiść i uwikłanie w komunizm, pozostała jedynie aborcja.
Przed zgromadzonymi wystąpił m.in. operator filmowy, biorący udział w produkcji filmu o tym, „jak aborcja niszczy całe narody”. Ekipa filmowa została zaproszona przez środowiska pro-life do Wiednia. Zobaczyli tam krematorium do palenia „ciał niewinnych dzieci”. Filmowcy padli zatem na kolana, rozpoczęli modlitwę i zaczęli widzieć obrazy. Jednym z nich była kula ziemska otoczona brunatną skorupą, która oddzielała ją od promieni światła płynących z rąk Boga. Skorupa symbolizowała aborcję.
Kolejny prelegent – wnuk ginekologa – raczył modlących się opowieścią o dziadku, który dotąd dokonywał przerwań ciąży, aż dostał wylewu i w „nocy przyszła do niego jakaś postać, która stanęła przy jego łóżku, pobłogosławiła go i został uzdrowiony”.
Przedsięwzięcie pokutne prowadził przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. Nie omieszkał zdefiniować, czym są grzechy narodowe. Według niego „to czyny przeciwko prawom osoby ludzkiej, poczynając od prawa do życia, nie wyłączając prawa nienarodzonych, czyny przeciwko nietykalności fizycznej, czyny przeciwko wolności drugiego człowieka, zwłaszcza przeciwko najwyższej wolności, jaką jest wolność wyznawania wiary w Boga i wielbienia go”.
W wystąpieniu Gądeckiego brak było bezpośredniego nawiązania, do odrzucenia przez PiS całkowitego zakazu przerywania ciąży. Wskazuje to, że rozmowy między Beatą Szydło i Kaczyńskim, z jednej strony, a przedstawicielami Episkopatu z drugiej, zakończyły się sukcesem. Kościół w zamian za nieatakowanie PiS dostanie wsparcie finansowe, a Kaczyński możliwość wykorzystania w zależności od potrzeb środowisk prolife’owych do bieżącej walki politycznej.