Komitet Obrony Demokracji za tydzień zorganizuje kolejne demonstracje. Tym razem będzie protestować przeciwko założeniom nowej ustawy o policji i służbach specjalnych.
W sobotę 23 stycznia KOD znów wyjdzie na ulice. Jednak zmieni się dotychczasowa formuła protestów.
– Tym razem idziemy na liczbę protestów. Czyli bardziej tysiąc osób w stu miejscach niż odwrotnie. Chcemy zmienić narrację, że to białe kołnierzyki i lemingi protestują w Warszawie, bo straciły jakieś przywileje – powiedział „Gazecie Wyborczej” Jacek Parol z władz Komitetu.
KOD przygotował również do podpisania petycję „Ręce precz od naszej prywatności!” – przeciwko rozwiązaniom z nowo uchwalonej ustawy, jak mówią organizatorzy protestów, „inwigilacyjnej”. Podpisało ją już 8 tys. obywateli. Można w niej przeczytać: „Nie zgadzamy się z rozwiązaniami, które dają organom ścigania mechanizmy bezpośredniego dostępu, pozyskiwania i przetwarzania naszych danych, w tym informacji o prywatnej korespondencji i aktywności w internecie”.
W stolicy marsz rozpocznie się w samo południe pod budynkiem KPRM, potrwa do 16.00. Nie są jeszcze znane godziny protestów w innych miastach Polski, jednak ciekawostką jest, że w Poznaniu 23 stycznia wyjdą działacze KOD oraz partii Korwin. Ci ostatni nie będą jednak krytykować ustawy, a wyrażą solidarność z kobietami molestowanymi w Koloni przez uchodźców. Ponadto, w kolejną sobotę czyli 30 stycznia zaprotestują tam również Kukizowcy – wspólnie z Anonymous Polska. Ich demonstracja przebiegnie pod hasłem „Acta 2 – wolność w sieci”.
[crp]