Site icon Portal informacyjny STRAJK

W Rosji powstaje prezydencka super-służba?

Rosyjskie zaangażowanie w Syrii dobiegło końca / .kremlin.ru

Roayjska Duma Państwowa, przyjęła 22 czerwca pakiet ustaw o utworzeniu tzw. Rosgwardii. Będzie to zbrojna jednostka, podlegająca prezydentowi. Utworzona została z oddziałów  wojsk wewnętrznych w strukturze, MSW.

Z treści ustaw wynika, iż do zadań gwardii należeć będzie współpraca z policją w zakresie ochrony porządku publicznego, udział w walce z terroryzmem i ekstremizmem, ochrona ważnych obiektów i  wspieranie jednostek Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) przy ochronie granic.

Wątpliwości budzą uprawnienia Rosgwardii. Jej funkcjonariusze uzyskali prawo do użycia broni w tłumie np. celem zapobieżenia aktowi terrorystycznemu, uwolnienia zakładników, odparcia ataku na ważne obiekty państwowe itp. Zwracano na to uwagę również podczas długiego  czytania projektów ustaw, jeszcze w kwietniu. Wówczas powstał spór o prawną odpowiedzialność, między innymi w wypadku ewentualnego przekraczania kompetencji lub innych nadużyć że strony funkcjonariuszy. Do proponowanej legislacji wprowadzono wówczas zapis o nadzorze prokuratury nad Rosgwardią w materii egzekwowania przez tę formację  prawa i przestrzegania konstytucji. Nieścisłości dotyczące celów i zadań Rosgwardii również wymagają dalszej pracy i budzą wątpliwości nawet wśród deputowanych sprzyjających Władimirowi Putinowi.

Instytucjonalnie biorąc Rosgwardia podlegała będzie bezpośrednio prezydentowi Federacji Rosyjskiej. Ustawy przedłożył parlamentowi prezydent Władimir Putin, który w kwietniu wydał dekret o przekształceniu w Gwardię Narodową wojsk wewnętrznych MSW Rosji.

Obserwatorzy rosyjskiej sceny politycznej zwracają uwagę, że budowa nowej struktury siłowej i oddanie jej we władanie prezydentowi oznacza brak zaufania Putina do dotychczas istniejącego kształtu resortów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo wewnętrzne Rosji. Daje mu też do ręki instrument, zabezpieczający sprawną reakcję w razie prób naruszenia porządku w kraju, niezależnie od tego, kto chciałby tego dokonać: siły wewnętrzne czy zewnętrzne.

Exit mobile version