Patriotyczne pobudzenie, kreowane i wspierane przez obecny rząd przynosi kolejne efekty. Tym razem w Rajgrodzie, uroczej miejscowości na Podlasiu, nieznani sprawcy zdewastowali cmentarz żydowski. Policji nie udało się jeszcze schwytać sprawców.
Wstępne ustalenia policji wskazują na to, że do dewastacji doszło w piątek ok. godz. 10:00. Na nekropolii żydowskiej w Rajgordzie znajduje się m.in. monument poświęcony wyznawcom religii mojżeszowej, zamordowanym przez hitlerowców podczas II wojny światowej. To właśnie ten obiekt przeszkadzał współczesnym polskim nacjonalistom tak bardzo, że namalowali nam nim dwa hasła: „Jebać was kurwy” i „Won do gazu”, wyrażając w ten sposób poparcie dla idei eksterminacji narodu żydowskiego.
– To bardzo przykre, że kolejny raz doszło do takiego zdarzenia. Mogę tylko zapewnić, że postaramy się wspólnie z policją zapobiegać tego typu aktom wandalizmu i rasizmu – mówi dla „Gazety Wyborczej” Ireneusz Gliniecki, burmistrz Grajewa. – Spróbujemy znaleźć takie rozwiązanie, które albo pozwoli zidentyfikować sprawców, albo nie dopuści do kolejnych incydentów. Na razie nie chcę mówić, że to będzie na przykład monitoring, bo wiadomo, że to są koszty. Na pewno tym razem nie odpuścimy – dodaje samorządowiec.
Tak jak wspomniał burmistrz, nie jest to pierwszy akt antysemickiego wandalizmu na terenie cmentarza. W listopadzie 2014 r. miejscowi zwolennicy organizacji nacjonalistycznych roztrzaskali Gwiazdę Dawida wyciętą w kamiennym bloku. Dwa miesiące później inni chuligani zniszczyli jedną z płyt tworzących lapidarium. Mimo śledztwa prowadzonego przez policjantów z Wydziału Kryminalnego KPP w Grajewie po nadzorem Prokuratur w Grajewie i Łomży, sprawców nie znaleziono. Za każdym razem na pomnikach pojawiały się nacjonalistyczne krzyże celtyckie, symbole używane m.in. przez Obóz Narodowo-Radykalny i Młodzież Wszechpolską.
Pod zdjęciem przedstawiającym akt wandalizmu na stronie Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych pojawiło się wiele komentarzy oburzonych użytkowników Facebooka.
„Brak szacunku wobec człowieka i ich rodzin pomordowanych. Później się oburzają jak negatywne media światowe piszą o Polsce i Polakach. Nie wiedzą co to jest patriotyzm, pomylił im się z nazizmem , wstyd to jest dla Polski i Polaków” – oburza się jeden z komentujących.
Inny komentator pokusił się o analizę przyczyna zjawiska nasilającej się nienawiści na tle rasowym i wyznaniowym.
„W czasie kiedy Polska jest obiektem ataków światowych mediów, taki czyn jest totalnie idiotycznym posunięciem. Takie wybryki najczęściej zdarzają się w malych miejscowościach, czy regionach dalszej Polski. W Warszawie wyznawcy Judaizmu w ortodoksyjnych strojach chodzą po ulicach, i jest pełen luz. Frustracja biednych regionów kraju jest ogromna. Zwiedzając je widać skutki marnej sytuacji ekonomicznej społeczeństwa które szuka zamiennika nędzy. Na pożarcie najpierw poszli uchodźcy, teraz pomnik, jutro ktoś inny. Wróg jest potrzebny – bo w innym wypadku może być to rząd, chorzy, czy rudzi” – czytamy na stronie Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych