W Święto Niepodległości Straż Graniczna zajmuje się nie tylko patrolowaniem granicy polsko-białoruskiej. Reklamuje również swoje działania w mediach społecznościowych. Na Twitterze pochwaliła się, że polska polityka w sprawie granicy zyskuje uznanie nawet w Niemczech, i to w centrum Berlina.
Na fotografii widać transparent z napisem w językach polskim i niemieckim. Łamaną polszczyzną pomysłodawcy inicjatywy dziękują Polsce za ochronę granicy Niemiec oraz granicy Europy.
A pomysłodawcy to nikt inny, jak skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec.
Straży Granicznej neofaszyści nie przeszkadzają?
To, że z podziękowaniami dla Polski pośpieszyli pod Bramę Brandenburską działacze Alternatywy (AfD) z Drezna, można przeczytać w podpisie załączonym do zdjęcia. Albo więc Straż Graniczna chętnie przyjmie gratulacje od każdego, nawet od niemieckich szowinistów, albo nikt z obsługujących profil nie potrafił rozszyfrować niemieckiego skrótu AfD. Który przewijał się w polskich mediach ostatnio choćby w kontekście wyborów do Bundestagu.
Straż ostatecznie się zreflektowała i usunęła pierwotny tweet. Zostawiła tylko własny tekst, w którym nadal cieszy się z transparentu z gratulacjami dla Polski. Już bez dodawania, kto go wywiesił.
Gdy stało się jasne, że mimo wysiłków polskiej Straży Granicznej części zdesperowanych migrantów udaje się jednak dotrzeć do Niemiec, dokąd chciałaby trafić większość z nich, niemiecka skrajna prawica rzuciła hasło organizacji patroli wyłapujących przybyszów. Policja zatrzymała blisko setkę mężczyzn, którzy krążyli w strefie przygranicznej z pałkami i gazem pieprzowym.
Niemieckie władze tymczasem chwalą Polskę za ochronę granicy i grożą nałożeniem na Białoruś jeszcze ostrzejszych sankcji.