Dziś w stolicy Dolnego Śląska został zatrzymany 28-letni mężczyzna, który najprawdopodobniej w ostatni piątek brutalnie pobił lewicowego publicystę i wykładowcę akademickiego, Przemysława Witkowskiego.
„Dziś funkcjonariusze pionu kryminalnego z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, dokonali zatrzymania 28-latka mieszkańca Wrocławia, który podejrzewany jest o pobicie mężczyzny, do którego doszło 25 lipca br. w rejonie mostu Trzebnickiego. Mężczyzna ten, w wyniku czynności procesowych, został rozpoznany przez pokrzywdzonego i teraz zostanie doprowadzony do prokuratury w celu przedstawiania zarzutu” – czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie wrocławskiej policji.
Witkowski rozpoznał w podejrzanym człowieka, który w piątek zadał mu kilkadziesiąt ciosów, w większości głowę.
Do napadu doszło w okolicach Mostu Trzebnickiego. Publicysta wraz z partnerką, jadąc na rowerach rozmawiali o agresywnych, wykluczających napisach namalowanych na murze (m.in. „niszcz marksizm kulturowy”). Wymianie zdań przysłuchiwał się mężczyzna, który krótko potem dopadł Witkowskiego, łamiąc mu nos, kość policzkową i kość jarzmową.
Witkowski złożył zawiadomienie na policji i w prokuraturze. Zaznaczył, że atak był motywowany ideologicznie, jednak napastnik nie rozpoznał w nim osoby publicznej.
Na zdarzenie zareagował prezydent Wrocławia.
„Jestem wstrząśnięty i zasmucony pobiciem Przemysław Witkowski. We Wrocławiu walczyliśmy, walczymy, walczyć będziemy z jakimikolwiek przejawami nietolerancji, homofobią, mową nienawiści, faszyzmem. Chcę powiedzieć wszystkim homofobom, „prawdziwym Polakom” i neofaszystom, że Wrocław nie jest Waszym domem. Wszelkimi dostępnymi środkami będziemy we Wrocławiu walczyć z tą zarazą. Jednocześnie chciałbym zaapelować do rządu polskiego – w wielu sprawach się różnimy, ale z całą pewnością nie jeśli chodzi o troskę o Polskę, o naszą wolność i nasze bezpieczeństwo. Apeluję niech walka z tego typu zachowaniami będzie wspólnym działaniem i racją stanu, bez względu na poglądy i różnice, które miedzy nami występują” – napisał Jacek Sutryk.
