31-stronicowy raport wykazał, że na potrzeby pozyskiwania oleju palmowego do produkcji słodyczy wykarczowano 70 tysięcy hektarów indonezyjskich lasów deszczowych, będących siedliskiem orangutanów. Organizacja wyliczyła, że dziennie musi ginąć około 25 zwierząt dziennie, aby koncern Mondelez International (właściciel m.in. Cadbury) mógł sprzedawać swoje słodycze.
Hasłem przewodnim raportu jest „prawdziwy koszt twojego ciasteczka Oreo”. Cadbury jest ich producentem, tak samo jak np. krakersów Ritz, lodów i czekolady oraz licznych produktów na jej bazie, szczególnie popularnych w Wielkiej Brytanii. Greenpeace zdemaskowało firmę Mondelez, która zarzeka się, że olej palmowy pozyskuje wyłącznie z certyfikowanych upraw. Śledztwo ekologów, trwające w latach 2015-2017 wykazało, że jest zupełnie inaczej. 95 proc. oleju skupowanego przez koncern pochodzi z obszarów naturalnie zamieszkiwanych przez orangutany, obszarów, które są systematycznie karczowane pod plantacje palm kokosowych.
Oreo brand themselves as the “world’s favourite cookie”, but did you know they buy palm oil from the world’s dirtiest palm oil trader and single biggest threat to Indonesian rainforests too?
The makers of Oreo need to act now and #DropDirtyPalmOil >>> https://t.co/TwP5QftZRm pic.twitter.com/V2CBebW0D4
— Greenpeace (@Greenpeace) 15 listopada 2018
Oreo cookie maker targeted by Greenpeace to save orangutans • bloomberg • nov 2018 https://t.co/5ok174kxuW pic.twitter.com/2AgUgAWuX2
— redball (@redball2) 15 listopada 2018
– Mondelez i jego dyrektor generalny Dirk Van de Put obiecali prawie 10 lat temu, że będzie produkować smakołyki w etyczny sposób, tymczasem dziś nadal przyczynia się do wzmacniania globalnego ocieplenia i pozyskuje olej od około 25 najbardziej destrukcyjnych producentów, przyczyniających się do śmierci orangutanów – zagrożonego gatunku. One dosłownie giną za twoje ciasteczko Oreo – powiedziała dyrektorka Greenpeace w Azji Południowo-Wschodniej Kiki Taufik.
#Cadbury bars and #Oreos are among products from TWELVE companies driving #orangutans to the 'brink of extinction’ with the use of #palmoil. A @Greenpeace report found 25 suppliers destroyed vast swathes of forestry – 130,000 hectares since 2015 https://t.co/qnnskBthcB +VIDEO
— *Mina*Bad Yoga KittyⓋ (@MinaANDMaya) 15 listopada 2018
Obszar wykarczowanych lasów deszczowych w Indonezji jest większy niż obszar Chicago (gdzie Mondelez ma swoją siedzibę), zaś deforestacja tropikalnych lasów przyczynia się do emisji większej ilości gazów cieplarnianych niż produkuje cała Unia Europejska. Prócz tego idzie za tym realne wymieranie orangutanów sumatrzańskich i tanapuli, które w latach 1989-2007 utraciły połowę swoich siedlisk. Populacja orangutanów na Bornego zmniejszyła się o 50 procent w ciągu ostatnich 16 lat. Często orangutany padają tez ofiarami kłusowników – młode orangutanów są w Azji traktowane jak popularne maskotki i odbierane matkom. Samica orangutana rodzi młode z przerwami około 7-8 letnimi, a swoich dzieci broni z narażeniem życia. Często traci je w walce z kłusownikami, którzy potrafią np. odrąbywać orangutanim matkom ręce, aby odebrać młode małpki.