Odlewnia Żeliwa w Zawierciu zastrajkuje. Spór zbiorowy dotyczący podwyżek płac trwa od września ubiegłego roku, w dniach 17-18 stycznia pracownicy zdecydowali, że chcą strajkować.
W referendum strajkowym wzięło udział 353 członków załogi z 555 uprawnionych do głosowania. 305 opowiedziało się za strajkiem. Od września 2016 r. domagają się, by podniesiono ich wynagrodzenie. Chcą, by zatrudnienia na stanowiskach robotniczych i w systemie akordowym dostawali za godzinę o 2,5 zł brutto więcej. Pracujący na stanowiskach nierobotniczych mieliby natomiast dostać po 400 zł brutto więcej. Obecnie większość pracowników Odlewni Żeliwa zarabia nie więcej niż 2300 zł brutto.
Kierownictwo zakładu zgodziło się zaledwie na podwyżkę w wysokości… 50 gr lub 1 zł brutto i to nawet nie dla wszystkich zatrudnionych. Weszła ona w życie z początkiem 2017 r., po czterech miesiącach sporu zbiorowego. – Ludzie pokazali, że popierają nasze postulaty, i są gotowi walczyć o podwyżki – skomentował Witold Siwek, przewodniczący zakładowej „Solidarności”. Związkowiec powiedział, że strajku może nie być, jeśli zarząd zgodzi się na nowo negocjować o podwyżkach. Jeśli tak się nie stanie, w środę 25 stycznia związki zawodowe działające w Odlewni Żeliwa zdecydują, w jakiej formie i kiedy rozpocznie się strajk.