Premier izraelski Benjamin Netanjahu zwrócił się do prezydenta Ameryki Joe Bidena o potwierdzenie sankcji nałożonych przez administrację Donalda Trumpa na sędziów MTK za otwarcie śledztwa w sprawie zbrodni armii amerykańskiej w Afganistanie. Powód? Politycy izraelscy boją się, że ewentualne zdjęcie tych tych sankcji pozwoli pomyśleć prokuratorom Trybunału, że USA nie są przeciwne śledztwu w sprawie zbrodni izraelskich na okupowanych terytoriach palestyńskich…
Rządząca Izraelem nacjonalistyczna skrajna prawica niepokoi się, że śledztwo MTK w Palestynie doprowadzi w końcu do wystawienia międzynarodowych nakazów aresztowania izraelskich wojskowych i polityków, z premierem Netanjahu na czele. „Podczas rozmowy telefonicznej z prezydentem Bidenem rozmawialiśmy o moralnym obowiązku chronienia naszych wojskowych przed tymi, którzy chcą obrażać ich morale poprzez fałszywe wiadomości” – mówił Netanjahu, mając na myśli groźbę wszczęcia śledztwa w sprawie zbrodni izraelskich.
Czas nagli, gdyż na początku tego miesiąca MTK zadeklarował swoje kompetencje odnośnie terytoriów palestyńskich okupowanych od 1967 r., dając do zrozumienia, że śledztwo może zostać niedługo wszczęte. Poza tym w styczniu nowa administracja amerykańska ogłosiła, że „głęboko” zbada sankcje nałożone przez Trumpa na sędziów Trybunału, jak zresztą prawie wszystko, co zdecydowała administracja poprzednia. Tymczasem prokurator Trybunału Gambijka Fatou Besouda zapowiedziała, że nie ma już przeszkód, by śledztwo przeciw Izraelowi zostało wkrótce otwarte.
Przeszkody jednak są, gdyż rząd izraelski ogłosił, że nie wpuści na swoje terytorium, ani na terytoria okupowane nikogo, kto byłby powiązany z Trybunałem. Zdaniem Netanjahu, zamiary MTK są „czystym antysemityzmem”, który szkodzi „prawu demokracji do obrony przed terroryzmem”. Z kolei premier Autonomii Palestyńskiej Mohammed Sztajjeh mówi o „zbrodniczym terrorze okupacji” a decyzję Trybunału określił jako „zwycięstwo sprawiedliwości i ludzkości, na rzecz wartości prawdy, równości i wolności, na rzecz ofiar izraelskiego barbarzyństwa”.
Trump nałożył sankcje na MTK z holenderskiej Hagi we wrześniu zeszłego roku i podobnie jak Izrael, zabronił sędziom przebywania na swoim terytorium. Na sankcyjnym celowniku znalazła się m.in. prokurator Bensouda i jej zastępca z Lesotho Phakiso Mochochoko. Unia Europejska formalnie potępiła te sankcje, ale nie ma zamiaru nic robić, by je obalić. USA uważają, że Trybunał, wszczynając śledztwo w sprawie zbrodni w Afganistanie, narusza amerykańską suwerenność.