Inspektorzy PiP prowadzą już kontrolę w smażalni ryb „U Kaszuba”, gdzie pojawiła się niedawno ksenofobiczna oferta pracy. Restaurator szukał kucharza, jednak zastrzegł, że nie życzy sobie Ukraińca.
O skandalu głośno jest również na Ukrainie. Ukraińska Prawda cytuje prawnika restauracji Łukasza Kowalskiego, który stwierdził, że „ogłoszenie było przejawem nieprzemyślanej decyzji tylko jednej osoby, a reszta pracowników nie miała z tym nic wspólnego”. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych informuje jednak, że to nie pierwszy skandal związany z tą restauracją. Wcześniej w internecie miało pojawić się ogłoszenie o pracę do sprzątania stolików. Zastrzeżono w nim, że „nie zatrudnią osób z nadwagą”.
Według prawa pracy w Polsce, nie można dyskryminować pracowników ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, religię lub wyznanie, światopogląd, poglądy polityczne, niepełnosprawność, wiek, orientację seksualną, stan cywilny oraz rodzinny.