Barbara Nowacka oficjalnie kandydatką na premiera. Kołodko, Broniarz, Środa popierają Nowacką. Czy to pomoże ZL wejść do parlamentu?
To była trzecia konwencja ZL przed wyborami. Barbara Nowacka w sowim przemówieniu mówiła o walce o nowy kształt demokracji i obiecywała upomnienie się o dyskryminowanych. Pewna nowością dla tej formacji, którą główną siła jest SLD i TR było przekonywanie, że ZL będzie siłą, która dla odmiany „upomni się o najsłabszych”, choć przede wszystkim zwracano uwagę na dyskryminowanych ze względu na płeć, wiek lub orientację seksualną.
Nowacka mówiła też, że w Sejmie będą siła, która konsekwentnie upomni się o lewicowe ideały i będzie bronić tych, którzy czują się skrzywdzeni przez system i państwo. Liderka kampanii wyborczej ZL twierdziła, że to jest właśnie zadanie dla lewicy.
Poza słowami, które można w kampanii wyborczej wypowiadać bez żadnych konsekwencji, ZL może pochwalić się konkretami. Poparcie ze strony Grzegorza Kołodki, Magdaleny Środy i Sławomira Broniarza, przewodniczącego nauczycielskiego związku zawodowego to atuty, których nie należy lekceważyć. Nowacką poparł też Włodzimierz Cimoszewicz, składając jednocześnie ważną deklarację, że odchodzi z polityki. Miłym zwieńczeniem jego kariery było wezwanie do pokolenia 50 latków w ZL, by ustąpili miejsca młodym, a także apel o jak najszersze zjednoczenie się polskiej lewicy.
Na konwencji nie było Leszka Millera, zajętego kampanią wyborczą w swoim okręgu.
Niezależnie od wielu krytycznych uwag pod adresem formacji, prowadzonej przez Barbarę Nowacką, należy zwrócić uwagę na sondaże, które obecnie dają jej od 8 do 13 proc głosów, co dałoby jej trzecią pozycję w polskim parlamencie.