Najpierw nienawistne wpisy na temat uchodźców, teraz agresywny atak na działaczkę NGO, która złożyła w jego sprawie doniesienie do prokuratury. Słynny strongman zachowuje się niczym kibol, co może go sporo kosztować, gdyż współpracę z nim zrywają kolejni sponsorzy.
„Zakompleksiona, sfrustrowana kobieta szkodząca normalnym ludziom (…) za życiową misję obrała sobie donoszenie do prokuratury na tych, którzy nie myślą tak samo jak jej przełożeni” – to słowa Mariusza Pudzianowskiego skierowane do Joanny Grabarczyk, koordynatorki akcji HejtStop. Czymbyłemu siłaczowi podpadła działaczka NGO? Tym, że zgłosiła do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przez niego przestępstwa. Chodzi o sprawę nienawistnego wpisu Pudzianowskiego na Facebooku, w którym zaprezentował poglądy ewidentnie rasistowskie i nacechowane ksenofobiczną nienawiścią. Nazwał w nim uchodźców „ludzkimi śmieciami”, dla których nie ma „żadnej tolerancji” oraz zapowiedział, że niebawem z kijem bejsbolowym w dłoni pojawi się we francuskim Calais, gdzie mają miejsce napięcia związane z kryzysem migracyjnym. Pudzianowski swoich nienawistnych pogróżek zrealizować nie zdążył, gdyż po zawiadomieniu złożonym przez Grabarczyk znalazł się pod lupą organów ścigania.
Sprzeciw wobec rasizmu i nienawiści rozsierdził „Pudziana” jeszcze bardziej. 6 lutego na jego stronie fejsbukowej pojawiła się grafika przedstawiająca Joannę Grabarczyk jako denuncjantkę. Obrazek zawiera również treści antysemickie – na „chmurkach” otaczających działaczkę znajdują się takie hasła jak: „kapuś systemu”, „judeopolonia” czy „Żyd twoim panem”. Pudzian w opisie zdjęcia zasugerował, że organizację HejtStop należy jak najszybciej zdelegalizować.
Skierowaliście w moją stronę topór wojenny droga fundacjo, ale moja artyleria w postaci Narodu Polskiego jest o wiele ci…
Posted by Mariusz Pudzianowski on 6 luty 2016
W obronie działaczki wystąpiło jej stowarzyszenie. – Ofiarą hejtu padła nasza koleżanka, ale co do zasady mógł być to być każdy z nas. Właśnie dlatego w interesie bezpieczeństwa wszystkich jest trzymanie się prawa po to, aby móc się różnić, nie bojąc się fizycznej agresji – powiedział portalowi wp.pl Wiktor Jędrzejewski z Projekt Polska – NGOsa, który prowadzi akcje HejtStop. Aktywista dodał również, że on i jego współpracownicy nie dadzą się zastraszyć i nie wycofają zawiadomienia.
Sprawę skomentował również Rzecznik Praw Obywatelskich. – Monitorujemy co dzieje się w sprawie zawiadomienia złożonego przez Joannę Grabarczyk. Spoglądamy również na to, w jaki sposób Projekt Polska chce zareagować na wpisy, które stanowią atak wobec autorki pisma skierowanego do prokuratury – tłumaczy Sylwia Spurek, zastępczyni RPO, według której działanie Pudzianowskiego nosi znamiona znieważenia. – Z naszej oceny wynika, że interes publiczny w ściganiu tego rodzaju zachowań, które dotykają działaczkę na rzecz praw człowieka, powoduje, że prokurator powinien podjąć tę sprawę z urzędu – komentuje Spurek.
Na żenujące zachowanie strongmana zareagowali również jego sponsorzy. „Uprzejmie informujemy, iż AXA DIRECT obecnie nie prowadzi kampanii reklamowych z udziałem Pana Mariusza Pudzianowskiego. Kampanie, o których Państwo wspomnieli, były realizowane w przeszłości – przed opublikowaniem przez Pana Mariusza jego osobistych poglądów na temat polityki imigracyjnej” – w takich słowach odcina się od niego znana firma ubezpieczeniowa.
[crp]