O tym dlaczego należy bronić pamięci radzieckich żołnierzy poległych i pochowanych na terytorium Polski można było usłyszeć na międzynarodowej konferencji zorganizowanej przez stowarzyszenie „Kursk”.
Konferencja miała na celu zwrócenie uwagi na bezprawność polskiej akcji niszczenia pomników pamięci żołnierzy radzieckich, jej szkodliwe skutki dla stosunków polsko-rosyjskich, a także zebranie wspólnych doświadczeń w celu zbiorowego sprzeciwu przeciwko niej.
Zebranym przyszło wysłuchać wielu gorzkich słów z ust przedstawicieli rosyjskiej strony. O fatalnym stanie stosunków miedzy Polską a Rosją mówił ambasador Federacji Rosyjskiej Sergiej Andriejew, o utrudnieniach stwarzanych przez polskie władze rosyjsko-polskim grupom poszukujących szczątków poległych żołnierzy i przekazaniu ich rodzinom opowiadał Anton Torgaszow, o kampanii nacisków i zastraszania członków jego organizacji i panującej powszechnie rusofobii – przewodniczący Stowarzyszenia „Kursk”, Jerzy Tyc. Przytaczano dziesiątki przykładów bezprawnego niszczenia pomników radzieckich żołnierzy, drobiazgowo wykazano, że kampania niszczenia pomników ku czci poległych jest naruszeniem umów międzynarodowych nie tylko z Rosja, ale i z Ukrainą, Białorusią i innymi krajami.
Jednocześnie wszyscy zebrani wyrażali nadzieję, że jedynie wspólne, niezależnie od poglądów politycznych, występowanie przeciwko barbarzyństwu, jakim jest niszczenie miejsc pamięci, a często pochówku i nie uszanowanie poległych w imię partykularnych interesów polityków, którzy chcą wyprać pamięć zbiorową, może przynieść jakieś pozytywne rezultaty.