– Gdzie byliście, kiedy ludzie w Polsce byli eksmitowani na ulicę? – zapytał dziś Maciej Konieczny działaczy Konfederacji. Polityk Lewicy wskazał, że w promowanym przez nich projekcie ustawy o ochronie własności przed roszczeniami chodzi o nakręcanie antagonizmów i szczucie, a nie o dobro Polaków.
Poseł-socjalista z sejmowej mównicy nie oszczędził dziś żadnej frakcji polskiej prawicy. Konfederatom przypomniał, jak obóz narodowy, którym zachwyca się część ich przedstawicieli, szczuł na mniejszości narodowe i doprowadził do morderstwa pierwszego prezydenta II RP Gabriela Narutowicza. Nie miał wątpliwości, że nakręcanie tematu tzw. ustawy 447 i fali żądań odszkodowań, jaka ma zalać Polskę, jest w ich wykonaniu zwykłym rozbudzaniem antagonizmów, bo przecież to nie o los polskich lokatorów, którzy mogą być usuwani z reprywatyzowanych nieruchomości, leży im na sercu.
– Nie jestem w stanie uwierzyć, że panów z Konfederacji interesuje los eksmitowanych rodzin, ofiar reprywatyzacji. Przecież dla was najważniejsze jest święte prawo własności i pieniądz. Zawsze o tym mówicie, bez mrugnięcia okiem podpisalibyście się pod ustawą pozwalającą na wyrzucanie z domów rodzin z dziećmi czy chorych emerytów. Dzika reprywatyzacja trwa w Polsce od lat! – przypomniał Maciej Konieczny. Stwierdził, że to lewica społeczna blokowała eksmisje, walczyła o prawa lokatorów i domagała się ustawy raz na zawsze regulującej sprawy reprywatyzacji.
– Jesteście tchórzami. Jedyne na co was stać to szczucie na słabszych i walka z wydumanymi, wyobrażonymi zagrożeniami. Do realnej obrony ludzi, do postawienia się prawdziwej mafii potrzeba odwagi. Potrzeba odwagi spalonej żywcem przez mafię Jolanty Brzeskiej, odwagi Piotra i Agaty Ikonowiczów, odwagi Ewy Andruszkiewicz, odwagi Piotra Ciszewskiego, odwagi Janusza Baranka, odwagi Jana Śpiewaka, odwagi Beaty Siemieniako, odwagi Jakuba Żaczka i setek innych, którzy solidarnie walczą o ludzką godność i prawo do mieszkania. Wy jej nie macie – przemawiał poseł.
Gorzkie słowa padły również pod adresem PiS. Konieczny przypomniał, że partia rządząca obiecała ustawę reprywatyzacyjną, a Patryk Jaki kreował się na obrońcę lokatorów. Teraz jednak jest europosłem, a temat został praktycznie zapomniany.Wspominając o dzikiej reprywatyzacji w Warszawie Konieczny przypomniał również, że to pod rządami PO w Warszawie funkcję „lokali tymczasowych” dla eksmitowanych lokatorów pełniły zniszczone baraki przy ul. Przeworskiej, a po trzech miesiącach życia w tym miejscu lokator był wyrzucany na bruk. – Były tylko po to, żeby władza mogła umyć ręce. Tak było, byłem tam i dokładnie widziałem, jak chorą kobietę wyrzucano na bruk przy asyście policji – perorował. Przypomniał, że wtedy narodowcom przeszkadzał nie dramat lokatorów, a tęcza na Placu Zbawiciela.
Podczas dwudniowego posiedzenia polski Sejm będzie zajmował się nie tylko ustawą o ochronie własności przed roszczeniami, ale również ustawą umożliwiającą obecność nieletnich podczas polowań i projektem zaostrzenia prawa antyaborcyjnego. W tym czasie miliony polskich pracowników tracą zajęcie i źródła utrzymania. Czy to jednak prawicowy rząd i resztę parlamentarnej prawicy w ogóle interesuje?
