Sąd Okręgowy w Białymstoku nie podzielił argumentów władz Hajnówki i zgodził się na marsz pamięci „żołnierzy wyklętych” w najbliższą niedzielę. Przeciwko gloryfikowaniu kata prawosławnych wsi będą protestować antyfaszyści oraz Obywatele RP.
Według białostockiego sądu nie ma powodu, by przeszkodzić nacjonalistom w maszerowaniu przez Hajnówkę w najbliższą niedzielę. Do sędziów nie przemówiły argumenty władz samorządowych, które zabroniły marszu, powołując się na zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców. Zostały spełnione warunki formalne, nie ma zagrożenia dla życia, zdrowia ani mienia, a zakaz narusza konstytucyjne prawo do zgromadzeń – orzekł sąd. Stwierdził również, że zapewnieniem porządku powinna zająć się policja. Szowiniści z Obozu Narodowo-Radykalnego najwyraźniej takiego obrotu spraw się spodziewali.
Wszystko zgodnie z planem. Sąd uchylił decyzje czerwonego Burmistrza #Hajnowka. W związku z tym widzimy się 26.02 o godz. 17 na marszu! #RT pic.twitter.com/FLZKbM1iOr
— ONR Brygada Podlaska (@ONR_Podlasie) 21 lutego 2017
W najbliższą niedzielę zatem, gdy prawosławni rozpoczynają Wielki Post wzajemnym przebaczeniem win, tuż w sąsiedztwie ich głównej świątyni w Hajnówce, soboru Trójcy Świętej, przemaszerują ideowi spadkobiercy człowieka, który mordował ich przodków. Szowiniści z ONR nie kryją się nawet z tym, że Romuald Rajs „Bury” będzie najgłośniej wychwalanym „bohaterem” pochodu.
Zapraszamy na marsz ŻW do #Hajnówka. Przejmujemy miasto z rąk postkomuchów. Walczymy o dobre imię kpt. Rajsa. Pomóż nam w promocji i daj #RT pic.twitter.com/N0TX11cHto
— ONR Brygada Podlaska (@ONR_Podlasie) 19 lutego 2017
W ubiegłym roku „żołnierzy wyklętych” wychwalało w Hajnówce 180-400 osób (różne szacunki podaje policja i organizatorzy). Jeśli wierzyć deklaracjom uczestnictwa na Facebooku, w tym roku zgromadzenie będzie mieć podobne rozmiary.
Przeciwko szowinistom zamierzają niezależnie od siebie wystąpić Obywatele RP oraz środowiska antyfaszystowskie i anarchistyczne. „Romuald Rajs ps. „Bury” odpowiada za wymordowanie 79 mieszkańców regionu hajnowskiego – kobiet i dzieci. Nawet IPN, który jest prawicową tubą propagandową uznał, że jego czyny mają znamiona ludobójstwa i nie można tego zasłaniać jakąkolwiek walką o byt państwa polskiego. To są wzory i bohaterowie neofaszystowskiej prawicy – mordercy i zbrodniarze. (…) Nie ma na to naszej zgody. Nie zgadzamy się na nacjonalistyczną prowokację i próbę zastraszenia mniejszości białoruskiej na Podlasiu” – czytamy w oświadczeniu Antify Jaworzno.