Prezydent USA dał jednoznacznie do zrozumienia, że zamierza wycofać się z podpisanego dwa lata temu układu i nie zamierza już dawać Iranowi ani krzty kredytu zaufania. A przy okazji oskarżył Teheran o współpracę z Koreą Północną.
Według Trumpa „porozumienie społeczności międzynarodowej z Teheranem w sprawie irańskiego programu nuklearnego było jedną z najgorszych i najbardziej jednostronnych transakcji, do jakich kiedykolwiek przystąpiły Stany Zjednoczone”. Stwierdził, że jest to „powód do wstydu dla USA” i zapowiedział, że w przyszłym tygodniu przedstawi warunki wycofania się Białego Domu z porozumienia. Informatorzy „Washington Post” twierdzą, że klamka już zapadła.
– Irański reżim wspiera terroryzm i szerzy przemoc, rozlew krwi i chaos na Bliskim Wschodzie. Dlatego musimy położyć kres agresji tego kraju i jego ambicjom nuklearnym. Działania Teheranu nie były zgodne z duchem porozumienia – powiedział wczoraj Trump podczas spotkania z dowódcami armii USA w Białym Domu.- Nie możemy pozwolić na to, by Iran uzyskał broń jądrową.
Oficjalnie powodem takiej zapowiedzi miały być testy nowego pocisku balistycznego, które Teheran zdecydował się przeprowadzić pod koniec września (testy zakończyły się sukcesem). Trump uważa, że przeprowadzając test, Iran dał wyraźnie do zrozumienia, że warunki układu ma w nosie i zamierza łamać je dalej. Nieoficjalnie informatorzy przyznają, że Trump owładnięty jest myślą o współpracy Teheranu z Koreą Północną. W 2015 z Teheranem porozumienie nuklearne zdecydowały się podpisać Rosja, Chiny, Francja, Wielka Brytania, Niemcy i właśnie USA – w zamian za rezygnację z dalszych zbrojeń i prób uzyskania broni atomowej wielcy tego świata obiecali stopniowo znosić sankcje oraz niwelować wykluczenie gospodarcze i polityczne Iranu z mapy świata. Teraz jednak Trump gra kartą przymusu – USA miały zgodzić się na podpisanie niekorzystnego dla siebie paktu i teraz trzeba będzie całą sytuację odkręcić.
Decyzja prezydenta USA oznacza powstanie kolejnego punktu zapalnego w tym regionie, który może przynieść konflikt zbrojny. Jednak możliwe odstąpienie prezydenta USA Donalda Trumpa od porozumienia nuklearnego z Iranem nie wpłynie na rosyjski program dostaw broni Teheranowi od 2020 roku, w szczególności samolotów bojowych i śmigłowców, okrętów wojennych i systemów rakietowych – co potwierdził w rozmowie z RIA Novosti senator, były szef Komitetu Rady Federacji ds. Obrony i Bezpieczeństwa, Wiktor Ozierow.