Site icon Portal informacyjny STRAJK

Warszawa: demonstracja przeciw paraliżowi edukacji

Na dzisiejszej demonstracji w Warszawie organizator, Związek Nauczycielstwa Polskiego, spodziewa się 50 tysięcy osób. Nauczyciele, rodzice, samorządowcy, przedstawiciele organizacji pozarządowych i eksperci będą protestować pod hasłem „Nie dla chaosu w szkole” i domagać się zaniechania zapowiedzianej reformy edukacji.

wikimedia commons

Zamiast zastanowić się nad postulatami setek tysięcy przeciwników reformy minister edukacji Anna Zalewska uważa, że przeciwnicy reformy krytykują jedynie zapowiedzianą likwidację gimnazjów, a reszta zmian im odpowiada. W związku z tym, przygotowała kampanię informacyjną, która ma przekonać, że na „reformie szkolnictwa dzieci tylko zyskają”.

Dyrektorzy szkół będą musieli zawiesić w swoich placówkach plakaty informacyjne sławiące reformę, która dzięki pośpiechowi, w którym jest wprowadzana budzi sprzeciw społeczny.

– Cała nasza kampania informacyjna jest teraz nakierowana na uspokojenie rodziców. Niepokój odczuwa się wtedy, kiedy nie do końca się wie, jak to wszystko przebiegnie. Dlatego do każdej szkoły trafiają już pakiety informacyjne na temat reformy. Dyrektor, nauczyciel będzie miał obowiązek nie tylko wywiesić plakat, ale również udostępnić broszurę z informacją. W Ministerstwie Edukacji Narodowej uruchomione są telefony, pod które można zadzwonić. Jest uruchomiona strona, można za jej pośrednictwem wysłać pytania. Na każde pytanie udzielamy odpowiedzi. Chcemy przekonać rodziców, że nie mają się czego obawiać – tłumaczy minister Zalewska.

O dzisiejszej demonstracji Zalewska wypowiada się wymijająco.

– Staram się rozmawiać na ten temat ze wszystkimi środowiskami i systematyzować dyskusje na ten temat. Szanuję prawo do protestowania, ale konsekwentnie będę zapraszać do rozmów – podkreśla.

Z dotychczasowych kontaktów MEN i ZNP nic nie wynikło. Ministerstwo jest głuche na wszelkie modyfikacje zapowiedzianych przez siebie zmian.

Exit mobile version