„Dramat” – tak o swoim położeniu mówią pracownicy zawierciańskiej huty szkła. Wczoraj, wspólnie z członkami Partii Razem protestowali pod Urzędem Miejskim podczas sesji rady poświęconej m.in. sprawie zakładu.
W 2017 roku w Polsce istnieje zakład, którego pracownicy otrzymują wypłaty w wyrobach szklanych. Są zmuszeni chodzić po sąsiadach, usiłując sprzedać kryształy i karafki. Pracodawca zalega im z pensjami od wielu miesięcy. Niektórym nawet 40 tys. zł.- To istny kryminał. Nie wierzę, że to wszystko dzieje się naprawdę. Wierzyłem zawsze, że istnieje coś takiego jak prawo i chroni ono człowieka, ale teraz straciłem już nadzieję – powiedział jeden z oszukanych pracowników- To się nie-ludzie, oni stawiają sobie nowe domy, a my nie mamy z czego żyć – mówiła pracownica zakładu w programie interwencyjnym w Polsat News.
Oszukanych pracowników wspiera Partia Razem, która 30 sierpnia zorganizowała protest pod Urzędem Miejskim. – Huta Szkła w Zawierciu ma ponad 130 lat tradycji. Kapitalizm i dwie wojny światowe nie dały jej rady. Dziewięć lat temu zakład przeszedł w ręce prywatne i zaczął nią rządzić zawierciański radny miejski. Po dziewięciu latach huta szkła w Zawierciu jest w ruinie – mówił Łukasz Wolny z sosnowieckiego okręgu partii. – Ludziom płaci się po 100-200 złotych. Wciska im się produkowane przez hutę szkło – akcentował działacz.
Głos zabrała również działaczka miejscowej „Solidarności”. – Nie mam do powiedzenia niczego nowego, niż to, co już wiemy. Huta nie płaciła swoim pracownikom ponad dziesięć lat.My jako Solidarność odzyskaliśmy dla pracowników dziesiątki tysięcy złotych. Gdy ogłoszono upadłość likwidacyjną Huty Szkła, to nie było partii Razem – mówiła Małgorzata Benc, radna miejska i szefowa biura terenowego Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność w Zawierciu.
Jarosław Chłosta, prezes Huty Szkła oskarżył uczestników protestu o działanie na szkodę jego firmy. – Ten protest będzie mieć fatalny wpływ zarówno na wizerunek huty, jak i całego miasta. Klienci już teraz dzwonią i nie chcą współpracować z zakładem, który nie płaci swoim pracownikom – mówi Jarosław Chłosta.
” Kto nie płaci pracownikom za ich pracę, jest zwykłym złodziejem. Niewypłacanie wynagrodzenia to – zgodnie z art. 218 Kodeksu karnego – przestępstwo. Dlatego domagamy się pociągnięcia prezesa Chłosty do odpowiedzialności karnej. Uważamy, że sąd powinien wydać także zakaz pełnienia funkcji zarządczych, zanim ofiarą prezesa padną kolejni pracownicy” – czytamy w oświadczeniu Partii Razem.
fot. Katarzyna Paprota