Państwo Islamskie krok za krokiem traci zajmowane terytoria, ale nie przestaje terroryzować mieszkańców Iraku i Syrii.
W Iraku na celowniku terrorystów po raz kolejny znaleźli się szyici. To odwet za ostatnie zwycięstwa odniesione przez armię wspieraną przez milicje rekrutowane właśnie spośród wyznawców tego nurtu islamu. W niedzielę siły te pokonały dżihadystów w północnej części Hit, miasta, które było w rękach Państwa Islamskiego przez ostatnie półtora roku. Reszta miasta nadal jest areną ciężkich walk, konieczne jest również mozolne usuwanie ze zrujnowanych zabudowań setek ładunków wybuchowych i min pozostawionych przez cofające się IS. Terroryści zaatakowali równocześnie w kilkunastu miejscowościach w całym kraju, w tym w Bagdadzie i Basrze.
Sukces w walce z terrorystami odniosły również wojska syryjskie, które wyrwały z rąk Państwa Islamskiego niemal całe Al-Karjatajn, czternastotysięczne, strategicznie położone miasteczko położone 80 km od zdobytej niedawno Palmyry. Miejscowość była w rękach dżihadystów od sierpnia; terroryści zdążyli m.in. porwać i najprawdopodobniej zamordować część zamieszkujących w niej od wieków chrześcijan. 5 kwietnia rano w niektórych punktach miasta trwały jeszcze starcia z cofającymi się dżihadystami. Gorsza wiadomość nadeszła z innego odcinka frontu: nad Aleppo zestrzelony został syryjski samolot, a według niepotwierdzonych wiadomości jego pilot dostał się w ręce Frontu Obrony Ludności Lewantu, syryjskiej odnogi Al-Kaidy. Front, jako organizacja terrorystyczna, nie jest stroną zawieszenia broni zawartego 27 lutego. Walki z nim w rejonie Aleppo, zwłaszcza na południe od miasta, armia syryjska toczy nieustannie i ze zmiennym szczęściem.
Syryjska agencja informacyjna Sana podała dodatkowo, że w innym rejonie szczególnie zaciętych bojów, w Dajr az-Zaur, oddziały IS posłużyły się gazem musztardowym w ataku na bazę lotniczą pozostającą w rękach wojsk rządowych. Nie jest to pierwsze doniesienie o użyciu gazów bojowych przez dżihadystów – Państwo Islamskie miało w sierpniu ubiegłego roku zaatakować przy użyciu gazu musztardowego partyzantów kurdyjskich w sierpniu ubiegłego roku, a w marcu 2016 r. uderzyć w ten sposób w cywilnych mieszkańców Tazy w północnym Iraku, zabijając trzy osoby i raniąc kilkaset.