„Problem tkwi w PO” – powiedział przewodniczący SLD w programie „Graffiti” w Polsat News. Włodzimierz Czarzasty podkreślił, że ze strony Grzegorza Schetyny i spółki nie ma szczególnej woli porozumienia w sprawie paktu senackiego. Zaznaczył też, że koalicja Lewica jest obecnie jedyną siłą polityczną, której realnie zależy na pokonaniu PiS.
Czarzasty wskazał, że Koalicja Obywatelska nadal nie określiła czy chce rywalizować z innymi partiami opozycyjnymi w wyborach do Senatu, czy też respektuje warunki paktu senackiego. Zaakcentował, że problem nie dotyczy innych ugrupowań. – Nie chcę narzekać. Z Kosiniakiem-Kamyszem jest super, z samorządowcami jest super, z PO jest marnie. Już się z tym pogodziłem. Podobno w czwartek podejmowali jakieś decyzje, o których mieli poinformować. Dziś kończy się rejestracja list. Nie wiem, jak PO do tego podchodzi – powiedział szef Sojuszu.
Jeden z liderów Lewicy podkreślił, że pomysł wspólnego frontu przeciwko PiS w wyborach do wyższej izby zyskał szeroką akceptację społeczną. – Zaproponowaliśmy pakt senacki, media i ludzie to zaakceptowali. Czekamy na realizację. Ani my, ani PSL nie wiemy, co chce zrobić Platforma – skomentował.
Czarzasty zauważył, że ekipa Schetyny zajmuje się obecnie głównie atakami na inne formacje opozycji. – Ustami swoich działaczy, co chwilę informuje o tym, że oddanie głosu na Lewicę czy PSL to głos stracony, wypuszcza filmy w tej sprawie. My walczymy z PiS, nie walczymy o przywództwo na opozycji. To nas różni od PO – zaznaczył lider SLD podczas występu w Polsacie.
Mowa była również o programie Lewicy. Ta zaś w przeciwieństwie do Platformy, która chce zarazem zwiększać wydatki i obniżać źródła wpływów budżetowych, ma pomysł jak spełnić społeczne oczekiwania, jednocześnie nie rujnując budżetu. – Zawsze uważaliśmy, że bogatsi powinni płacić większe podatki – wskazał lider SLD.
Czarzasty wskazał też na niesprawiedliwą strukturę obecnego systemu podatkowego, który drenuje kieszenie ubogich i średnich, a niezwykle łagodnie traktuje krezusów. – Proszę pamiętać, że te podatki, które płacę ja, czy pan, to 11 proc. budżetu. Jest on zbudowany głównie z VAT-u i akcyzy – mówił przewodniczący Sojuszu.
Co zatem proponuje jego formacja?- Nasz program to kwintesencja lewicowości. Mamy jasność w sprawie państwa świeckiego, praw wolnościowych, sprawiedliwości społecznej – wymieniał Włodzimierz Czarzasty, dodając, że PiS ma na koncie wiele zaniedbań jeśli chodzi o fundamentalną sprawiedliwość społeczną. Wymienił m.in. śmieciówki, czy różnice w płacach pomiędzy kobietami a mężczyznami,
– Uważamy, że ludzie, bez względu na formę zatrudnienia, powinni mieć prawa do urlopu macierzyńskiego, tworzenia związków zawodowych, ZUS-u, opieki społecznej, urlopów. Teraz, na „śmieciówkach” tego nie mają. W tym temacie jest masa rzeczy do zrobienia – mówił.
Co będzie z koalicją po wejściu do Sejmu? Czarzasty powiedział, że „chciałby, aby istniał jeden klub”. – Albo Lewica będzie ze sobą współpracować bardzo blisko, albo PiS będzie rządził. Będę namawiać do tego, choć każda partia musi się określić – zaznaczył szef SLD.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Genosse Włodek, pokaż gdzie chowasz Balcerka, by po wyborach nie wyskoczył z worka, jak Maciaszka u kaczki.
Klasyczny Liberał: „połowa polskich biznesmenów przędzej uciekłaby za granicę lub zamknęła interes”
Już to widzę jak nasze Janusze biznesu odnoszą sukces na Zachodzie, gdzie prawa pracowników są jeszcze chronione.
Ci co zostaną, powinni zająć ich miejsce. Biznes co musi opierać się na głodowych płacach nie zasługuje na istnienie.
,,Zawsze uważaliśmy, że bogatsi powinni płacić większe podatki – wskazał lider SLD.”
To ile tego będzie? 0.5% wpływów do budżetu? No w pytę! Może wystarczy na premie dla ministrów, ale na pewno nie na obiecanki lewicy w zakresie ochrony zdrowia, edukacji etc… To są kosztowne dziedziny. Jedynym wyjściem mogło by bycpodniesienie CIT dla firm, czy wprowadzenie podatku obrotowego dla sklepów wielkopowierzchniowych, ale już raz tego próbowano i Makrela zgasiła Jaaro.
Zatem powtarzam pytanie ZA CO LEWICO?
Może lewica niech zrobi tak jak kiedyś w USA, obłożyć bogatych podatkiem 80% , nie żeby go płacili, ale żeby ich zmusić do inwestowania tych pieniędzy w rozwój firm i wypłaty pracowników (dzięki czemu płacili mniejszy podatek). W USA kiedyś tak zrobili i był to właśnie złoty okres rozwoju kapitalizmu.
Pomysł możliwy do zrealizowania, ale czy w Polsce wypali, nie jestem pewien.
Bredzisz koleś. Znalazłeś jedną zajawkę wef tem neliberalnem podręczniku ladebili. Wprowadzony w latach trzydziestych ub stulecia podatek od dochodów osobistych w USA miał najwyższą stawkę określoną na 90%.
I był jedynie niewielkim elementem całego systemu wprowadzonego za prezydentury Franklina Delano Roosevelta. Obecnie wyznawcy tego samego co i ty podręcznika radośnie rozmontowali cały system zabezpieczeń przed samowolą bankierską i mamy cykliczne kryzysy poczynając od roku 1974.
Do Skorpion13
No dobra pomyliłem się, nie 80% tylko 90%.
Ale pomysł i tak dobry, tylko w Polsce raczej by się nie udał, połowa polskich biznesmenów przędzej uciekłaby za granicę lub zamknęła interes niż miałaby inwestować te pieniądze w pracowników lub rozwój firmy, najpierw musiałaby się zmienić mentalność Polaków.
Przenoszenie biznesów to kłamstwo, bo uzyskanie dochodów rodzi obowiązek podatkowy, ale co może o tym wiedzieć będący na utrzymaniu wyznawca religii libertariańskiej? Kapitaliści przez duże K doskonale wiedzą, że nie da się zarabiać w Polsce i rozliczać za granicą i dlatego robią „optymalizacje” na drogim pożyczaniu pieniędzy w swoich własnych spółkach córkach lub opłatach licencyjnych za użyczenie znaku towarowego itd. Tylko straganiarscy nędzarze naiwnie wierzą, że miejsce uzyskania dochodu oraz centrum interesów życiowych można sobie dowolnie wybrać.
PS: Socjalistyczny ideał to BRAK podatków i całkowicie upaństwowiona gospodarka. Podatki = kapitalizm, bo prywata kosztuje.