Bezczelne zachowanie otoczenia prezydenta. Do Michaela Schudricha wysłano zaproszenie na uroczystości rocznicowe Brygady Świętokrzyskiej – jedynej polskiej formacji zbrojnej, która podczas II Wojny Światowej otwarcie współpracowała z nazistami. Rabin oczywiście odmówił.
„Odsyłam Panu otrzymane zaproszenie na uroczystości pod Patronatem Narodowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy, z okazji 75. rocznicy powołania Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych. Zorganizowanie tych uroczystości znieważa pamięć wszystkich obywateli Polski poległych w walce z Niemcami. Zaproszenie mnie do wzięcia w nich udziału traktuję jako osobistą zniewagę” – napisał Michael Schudrich.
Brygada Świętokrzyska Narodowych Sił Zbrojnych to jedna z najbardziej haniebnych organizacji militarnych w historii polskiego oręża. Jej członkowie – wyposażeni w niemiecką broń, amunicję oraz system łącznościowy prowadzili działania uderzające w odradzające się państwo polskie. Niszczyli infrastrukturę – szkoły, urzędy, fabryki, a także, zrzucani przez nazistowskie samoloty, dokonywali akcji dywersyjnych na tyłach Armii Czerwonej. Część z kolaborantów odbyła szkolenie w ośrodku RSHA (Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy) w okupowanej przez hitlerowców Pradze. Następnie, przeszkoleni bojownicy, byli przerzucani na terytorium Polski.
„Współpraca [NSZ] z Gestapo była w zasadzie jawna i poszczególni dowódcy nie kryli się z tym, że otrzymują broń i amunicję do walki z komuną od władz okupacyjnych” – pisał szef wywiadu Inspektoratu Kieleckiego Armii Krajowej.
Niewygodne fakty o Brygadzie Świętokrzyskiej uznają nawet prawicowi historycy. „Informacji i opinii dowódców AK i ludowców o NSZ nie da się zbyć stwierdzeniem, że to „komunistyczna propaganda”. W świetle tych przekazów Brygada nie chroniła polskiej wsi przed bandytami i Niemcami, lecz przeciwnie – to wieś trzeba było chronić przed partyzantami z tej jednostki” – komentował w 2018 roku dr hab. Rafał Wnuk z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
„W późniejszych latach kombatanci Brygady wielokrotnie zwracali się do rządu emigracyjnego o status byłych żołnierzy WP, co oznaczałoby zrównanie ich z kombatantami z AK. Wnioski te były konsekwentnie odrzucane” – wspomina dr Wnuk.
Obecna władza uważa dorobek Brygady Świętokrzyskiej za powód do narodowej dumy. We wrześniu 2017 roku, większość sejmowa przyjęła przez aklamację uchwałę upamiętniającą 75. rocznicę powstania Narodowych Sił Zbrojnych. Dokument, zawierał wzmiankę o tym, że Brygada Świętokrzyska „dobrze zasłużyła się Ojczyźnie”, a jej członkowie „nigdy nie pogodzili się z podbojem Polski przez Związek Sowiecki i narzuceniem jej komunistycznej władzy”.
Zaproszenie wysłane do rabina to porażająca niezręczność, biorąc pod uwagę, że w Brygadzie Świętokrzyskiej prominentną rolę odgrywały takie osoby jak Hubert Jura „Tom”, pośrednik pomiędzy formacją a Gestapo, odpowiedzialny za mordy na ukrywających się Żydach, skazany przez AK na karę śmierci za kolaborację z niemieckim okupantem.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Super. Rabin Szudrich daje wyraz tego co się zwie delkatnie mówiąc przyzwoitością i normą. Wstyd dziś po tym
„dictum”” nazywać siebie Polakiem. Ten „wyczyn” jakiegoś urzedasa (gdzie on pobierał nauki, kto go uczył tzw. kindersztuby) to koktajl z Mrożka, Witacego i Gombrowicza.
A, dziś Pan Prezydent ogłosił że nie weźmie udziału w tych żenujących obchodach. Kolejny aspekt aby całą tę sprawę i zamieszanie wokół niej nazwać chocholim tańcem. Wstyd – to mało powiedziane.
Panie Duda to już nawet nie jest śmieszne co wy wyprawiacie. To już jest żałosne.
To już nie jest żałosne, to celowy bandytyzm.
Hahaha, co za geniusze z tych propagandzistów z PiS-owskiej tuby i wersji historyczno-propagandowej to nie mam słów, takie zdarzenia to tylko w Wolsce.