Ukraiński IPN zrealizował swoje pogróżki. Jeśli do tej pory polscy badacze mieli poważne trudności, gdy zwracali się o zgodę na poszukiwanie mogił Polaków u wschodniego sąsiada, to teraz stało się to praktycznie niemożliwe.

Ekshumacje szczątków Polaków zamordowanych w 1943 r. przez UPA w Ostrówkach i Woli Ostrowieckiej / fot. Wikimedia Commons

– Ukraińcy potraktowali usunięcie pomnika UPA w Hruszowicach jako swoiste wypowiedzenie im wojny – powiedział RMF FM Krzysztof Szwagrzyk, zastępca prezesa polskiego IPN. Po tym, gdy we wsi pod Przemyślem zdemontowano nielegalnie zbudowany monument ku czci zbrodniczej formacji, ukraiński odpowiednik tej organizacji wezwał do podobnego potraktowania pomników polskich na Ukrainie. Niedwuznacznie również zasugerował, że polscy badacze mogą zapomnieć o poszukiwaniu i badaniu masowych mogił ofiar rzezi wołyńskiej czy ludobójczych działań UPA w Galicji Wschodniej. Potem miała miejsce rozmowa prezydentów obu krajów, po której w wydanych komunikatach sugerowano, że w kwestii „polityki pamięci” powzięto jednak jakieś satysfakcjonujące obie strony ustalenia.

To jednak złuda, gdyż strona ukraińska zrobiła dokładnie to, czym się odgrażała. A nawet nieco więcej. Zastępca prezesa IPN poinformował, że specjaliści z Biura Poszukiwań i Identyfikacji tej organizacji nie mogli dokończyć prac nad ekshumacją szczątków Polaków wymordowanych przez UPA we wsi Ostrówki, gdzie „ukraińscy bojownicy o niepodległość” w końcu sierpnia 1943 r. zabili 474 cywilnych mieszkańców. Uniemożliwiono również badania w miejscu pochówku polskich żołnierzy broniących Lwowa w 1939 r. w Hołosku oraz w Tynnem, gdzie znajduje się mogiła żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza poległych w walce z Armią Czerwoną.

Ukraińców usatysfakcjonowałoby tylko jedno – ponowne ustawienie pomnika UPA w Hruszowicach i ukaranie tych, którzy go zniszczyli. Na to ani IPN polski, ani władze lokalne nie zgadzają się w żadnym wypadku.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Zesłać wszystkich IPeNiarzy na wschód, niech se tam gmerają. U nas będzie wreszcie spokój, a tam i bez nich jest wystarczająca zadyma.

  2. W myśl Prawa Budowlanego budowla w Hruszowicach była SAMOWOLĄ BUDOWLANĄ i jako taka powinna zostać rozebrana.Rusini byli wzywani ,żeby usupwłnić dokumentację i zalegalizować samowolę kilkakrotnie. Nie zrobili tego pokazując gdzie mają polskie prawo. Spotkało ich to ,co spotkało by i Polaka ,który nie dopełnił warunków prawa. Sami sobie winni i o co ten krzyk

  3. Oddanie czci ofiarom i postawienie pamiatkowego krzyża, lub pomnika, to jedno. Zadziwia jednak zapal,z jakim IPN ąży do rozgrzebywania mogił sprzed ponad siedniu dziesiątków lat. Czego niby szukają i co niby znajdą? Chyba chodzi o zaspokojenie niezrozumialego zamilowania grzebania w grobach, albo skrywana chęć korzyści materialnych. Jednak taka postawa będzie coraz częściej prowadzic do rozwijanych przez IPN konfliktow. Czyżby zamiast gromadzić historyczne fakty, rozkopywanie ziemi bylo ich podstawowym celem?
    Na marginesie tej sprawy, kto to niby rządził w wojewodztwie, kiedy ten pomnik w Hruszowicach był stawiany?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…