W Wiedniu zakończyła się w sobotę czterodniowa konferencja poświęcona badaniom nad energią atomową i kwestiami bezpieczeństwa powiązanymi z tą tematyką.
Konferencję organizowała Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej we współpracy z odpowiednią agendą Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. W programie wydarzenia znalazła się prezentacja historii, struktury i aktualnej działalności Narodowego Badawczego Uniwersytetu Jądrowego „Mifi”, jednej z dwóch pierwszych w Rosji uczelni o szczególnie prestiżowym statusie uniwersytetu badawczego. Zastępca rektora uczelni prof. Oleg Nagornow w zagajeniu podkreślił, że chociaż „Mifi” w pierwszej kolejności kojarzy się z badaniami w obszarze fizyki jądrowej i matematyki, to zastosowania osiągnięć rosyjskich badaczy i ich współpracowników z innych państw mają ogromnie szerokie zastosowanie. Na dowód profesorowie z uniwersytetu zaprezentowali aktualnie prowadzone projekty. Opowiedzieli m.in. o badaniach nad zastosowaniem protonów w leczeniu chorób nowotworowych, szybkim wykrywaniem i niszczeniem asteroid potencjalnie zagrażających kuli ziemskiej, poprawą efektywności i bezpieczeństwa działania elektrowni atomowych, wypracowaniem doskonalszych technik masowego przechowywania danych. Szczególne zainteresowanie wzbudziła prezentacja prof. Aleksieja Samsonowicza, który opowiadał o warunkach i możliwości stworzenia sztucznej inteligencji oraz projekt wczesnego przewidywania katastrof naturalnych „Huragan”.
Tematyka spotkania zdawała się sama narzucać odniesienia do bieżącej sytuacji politycznej – obecnych na sali badaczy atomu i przedstawicieli Rosatomu zapytano m.in. o to, czy jest możliwe, by nowo wybrany amerykański prezydent-elekt Donald Trump wypowiedział porozumienie nuklearne z Iranem. Zastanawiano się również, czy dla energetyki atomowej nie ma w przyszłości alternatywy. Tu mówcy byli zgodni – zarówno prof. Nagornow, jak i doradca dyrektora Rosatomu Aleksandr Byczkow przekonywali, że chociaż rozwijanie energetyki wiatrowej czy wodnej ma przyszłość, to jednak kluczowe znaczenie będzie miała energia atomowa. – Temat atomu jest niezmiernie upolityczniony, argumenty merytoryczne na korzyść elektrowni atomowych przegrywają ze stereotypami – przekonywał piszącą te słowa Aleksandr Byczkow. – Polska powinna jak najszybciej dołączyć do grona państw atomowych, pójść drogą sąsiadów, którzy już z powodzeniem rozwijają energię jądrową u siebie. Korzyści byłyby ogromne, także na polu ekologii, z którą obecnie wasz kraj nie radzi sobie najlepiej – podkreślił.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…