Po powrocie Aleksieja Nawalnego do Rosji i jego zatrzymaniu, opozycja pozaparlamentarna w Rosji wezwała do masowej akcji protestu w całej Rosji. Są już pierwsze zatrzymania.
Pierwsze wystąpienia zaczęły się we Władywostoku (7 godzin różnicy między tym wschodnim portem a Moskwą, odległość w linii prostej 6340 km) i Chabarowski. Na mityng we Władywostoku, wyszło około 300 – 1000 osób według danych z różnych źródeł. Protesty miały miejsce także w Chabarowsku, Jużno-Sachalinsku, Błagowieszczeńsku i Jakucku, niezależnie od trudnych warunków atmosferycznych (w Jakucku temperatury wynosiły 50 stopni poniżej zera). Jak na razie w miastach Dalekiego Wschodu zatrzymano około 100 osób (we Władywostoku – 20), zaś zgromadzenia rozpędziła policja.
Planowane od paru dni przez pozaparlamentarną opozycję demonstracje poparcia Nawalnego z żądaniami uwolnienia go z aresztu zostały zakwalifikowane jako nielegalne w całej Rosji. Władze nie wydają zgody na protesty powołując się na trudną sytuację epidemiologiczną w kraju (od kilku dni liczba codzienne odnotowuje się około 20 tysięcy zarażonych).
Adresatami wezwań są młodzież i uczniowie. W tym celu wykorzystywane są te sieci społecznościowe, które cieszą się powodzeniem wśród najmłodszych użytkowników internetu: TikTok i Instagram. Władze zapowiedziały karanie operatorów tych sieci, w których pojawia się najwięcej wezwań do protestów, mających instruktażowy charakter.
O sytuacji Portal Strajk będzie informował na bieżąco.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…