Prokuratura generalna Ukrainy oskarżyła dziś była pilotkę wojskową Nadię Sawczenko, która stała się deputowaną po dwóch latach więzienia w Rosji, o przygotowywanie zamachu terrorystycznego na ukraiński parlament. Zwróciła się o jej aresztowanie.
„Śledztwo wykazało niezbite dowody, że Nadia Sawczenko, deputowana ukraińska, osobiście planowała i dawała instrukcje w celu zorganizowania zamachu terrorystycznego tu, w sali plenarnej” – poinformował w parlamencie prokurator generalny Jurij Łucenko.
Plan Sawczenko miał polegać na „zniszczeniu granatami” miejsc, gdzie zasiadają członkowie rządu i spowodowanie zawalenia się kopuły nad salą przy pomocy „strzałów z moździerza”. Łucenko dodał, że Sawczenko miała osobiście potem „wykończyć” tych, którzy by przeżyli: z karabinu maszynowego.
Łucenko złożył w parlamencie wniosek o odebranie byłej bohaterce immunitetu poselskiego. Na razie deputowani wykluczyli ją z komisji bezpieczeństwa narodowego i obrony. Sawczenko nie skomentowała tych rewelacji, oskarżyła jedynie władze ukraińskie o „zbrodnie przeciw narodowi”.
Ukraińscy śledczy sądzą, że Sawczenko działała wspólnie z Wołodymyrem Rubanem, który wielokrotnie negocjował wymianę jeńców między Kijowem a separatystami z Donbasu, zanim został zatrzymany i oskarżony o przygotowywanie zamachu na prezydenta Ukrainy Petro Poroszenkę.
Rubana aresztowano 9 marca na wschodzie kraju, blisko linii frontu, z granatnikami i pociskami w samochodzie. Według ukraińskiego wymiaru sprawiedliwości, broń była przeznaczona na zamach przeciw „wysokim funkcjonariuszom państwa”, by „sprowokować chaos” i „pomóc Rosji w ofensywie na wielką skalę (przeciw Ukrainie)”.
Nadia Sawczenko była dwa lata temu przyjmowana w Kijowie jak bohaterka, gdy opuściła rosyjskie więzienie, na które była skazana za wskazanie wojsku pozycji dwóch rosyjskich dziennikarzy telewizyjnych, którzy zostali wtedy zabici. Potem była przeciwna wojnie Ukrainy z separatystami ze wschodu kraju, czym narobiła sobie wielu wrogów. Uchodzi na Ukrainie za „bardzo kontrowersyjną” uczestniczkę życia politycznego.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Może to jest powód nagonki na Sawczenko:
„Według Sawczenko obecny prokurator generalny Jurij Łucenko wzywał z trybuny do ofensywy, obiecując, „że będzie broń”.
„Widziałam, jak przyjechał niebieski bus i z niego wysiedli ludzie z bronią. Ci ludzie obecnie znajdują się w parlamencie. Widziałam, jak obecny przewodniczący Rady Najwyższej Andrij Parubij zaprowadził strzelców wyborowych do hotelu «Ukraina»”.
„Łucenko został prokuratorem generalnym, by ukryć te przestępstwa”.
W ubiegłym miesiącu gruzińscy strzelcy wyborowi, którzy uczestniczyli w wydarzeniach na Majdanie, poinformowali, że broń i rozkaz otworzenia ognia do ludzi otrzymali od obecnego szefa Komisji ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rady Najwyższej Serhija Paszynskiego.
Dzikie kozactwo