68-letni Jan Rzepa to w dolnośląskim mieście nie byle kto. Jest nie tylko nauczycielem, ale również przewodniczącym lokalnego Klubu Gazety Polskiej i jednym z ulubieńców działaczy Prawa i Sprawiedliwości. O „panu Janku” na  forach może przeczytać, że „zawsze pomocny” i „prawdziwy patriota”. Teraz okazuje się również, że potrafi też przywalić w zęby. Przekonał się o tym jego uczeń.

Do nieprzyjemnego indycentu doszło 11 września podczas zajęć w głogowskim  Zespole Szkół Samochodowych i Budowlanych. Społeczeństwo pewnie nigdy by się nie dowiedziało o metodach pedagogicznych stosowanych przez 68-letniego nauczyciela, gdyby nie przytomność jednego z uczniów, który sytuację z przemocowym zachowaniem nagrał i opublikował w sieci.Na piętnastosekundowym filmie widzimy grupę chłopców uczestniczących w zajęciach oraz pastwiącego się nad nimi belfra. „Proszę państwa, bo zrobię wam tresurę. Czy nie rozumiecie tego, co do was mówię?”  – ryczał Jan Rzepa na swoich uczniów. Kiedy jeden z nich poprosił kolegę o użyczenie długopisu, nauczyciel zagreagował w iście kapralskim stylu. Uczeń usłyszał „nie rozumiesz tego?”, po czym został kilkukrotnie spoliczkowany. Agresor, najwyraźniej zadowolony z ustawienia do pionu podopiecznego, dodał jeszcze „Jak poprawię z drugiej, to kurwa spadniesz”.Jan Rzepa listopadzie miał zostać uhonorowany tytułem „Zasłużony dla Miasta Głogowa”. Wszystko wskazuje na to, ze laur pozostanie w jego sferze marzeń, bo  został właśnie zawieszony w obowiązkach nauczyciela, a z jego nagraniem zapoznał się już starosta głogowski. Sprawą zajmuje się także kuratorium oświaty we Wrocławiu, a niebawem również organy ścigania.- Dyrektor szkoły przygotowała również pismo do prokuratury w związku z naruszeniem nietykalności cielesnej ucznia – tłumaczy Bartłomiej Adamczak, rzecznik Starostwa Powiatowego w Głogowie, który zaznacza, że warto poznać kontekst całej sprawy, gdyż sytuacja wydaje mu się zadziwiająca. – To bardzo doświadczony nauczyciel z 40-letnim stażem. Tym bardziej dziwi jego zachowanie. Jednak niezależnie od tego, czy został sprowokowany, taka sytuacja nigdy nie powinna się wydarzyć – mówi rzecznik Adamczak. Ciekawe, jaki kontekst chciałby poznać przedstawiciel władz powiatowych? Czy bicie uczniów po twarzy może w określonych okolicznościach spotkać się ze zrozumieniem?

W nieco bardziej właściwy sposób o sprawie wypowiada się starosta. – O zajściu dowiedziałem się wczoraj, później był telefon do pani dyrektor z prośbą o natychmiastowe zawieszenie nauczyciela w pełnieniu obowiązków i tak się dzisiaj stało. Ten pan nie został dzisiaj dopuszczony do pracy z młodzieżą. Sytuacja dla nas bardzo nieprzyjemna, bardzo trudna. Taki incydent nigdy nie powinien mieć miejsca, zwłaszcza, że dopuścił się go nauczyciel z 40-letnim stażem pracy. Oczywiście badamy wątek przyczynowy, chociaż nie to jest najważniejsze w całej sprawie, bo najważniejsze jest skandaliczne zachowanie nauczyciela wobec ucznia, do którego nigdy nie powinno dojść w żadnej ze szkół – powiedział w rozmowie z reporterem Polsat News starosta powiatu głogowskiego Jarosław Dudkowia.

Jako skandal można natomiast określić wypowiedź zarzączymi szkoły.  Mam podejrzenie, że jest to tylko fragment filmu, nie widać tam całej sytuacji, nie widać zachowania klasy. Myślę, że klasa niestety po części sprowokowała nauczyciela swoim zachowaniem – powiedziała dyrektorka Zespołu Szkół Samochodowych i Budowlanych w Głogowie Sylwia Chodor.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…