Kolejny akt żenującego przedstawienia z prezesem Najwyższej Izby Kontroli w roli głównej miał miejsce dzisiaj w Sejmie. Marian Banaś przyszedł na Komisję ds. Kontroli Państwowej, by przedstawić kandydatów na swoich wiceprezesów – Marka Opioły i Tadeusza Dziuby. Na pytanie dziennikarzy i polityków nie odpowiedział. Wygłosił za to oświadczenie.

Wszystkich, którzy mieli nadzieję, że prezes NIK zachowa minimum przyzwoitości i odniesie się do licznych pytań spotkał dziś zawód. Banaś stawił się na spotkaniu komisji i wyrecytował oświadczenia, w którym stawiane mu zarzuty określił jako „kłamstwa”. Zapewnił, że nie wykonywał żadnej „optymalizacji podatkowej” oraz nie widzi niczego zdrożnego w tym, co działo się w jego kamienicy w Krakowie. Przypomnijmy, że budynek służył jako dom schadzek dla pracownic seksualnych i ich klientów. Banaś postanowił jednak pójść w zaparte.

– W Krakowie jest wiele hoteli, gdzie można wynająć pokoje na godziny po to, żeby na przykład odpocząć w trakcie podróży lub przed nią. Albo przygotować się do zaplanowanego spotkania – mówił szef NIK. To tłumaczenie wywołało rozbawienie u niektórych członków komisji, w tym również tych z Prawa i Sprawiedliwości.

Banaś skomentował również inny przestępczy proceder, który miał miejsce wśród jego podwładnych. Przypomnijmy, że za czasów sprawowania przez niego funkcji ministra finansów, zatrudnieni w resorcie urzędnicy wysokiego szczebla mieli wyłudzać VAT  Od dwóch lat toczy się śledztwo w sprawie wyłudzeń podatku dokonywanych przez grupę przestępczą, w skład której wchodzili podwładni obecnego prezesa NIK.

– W ostatnich tygodniach opublikowano szereg insynuacji, jakobym był patronem byłych urzędników Ministerstwa Finansów, którzy zorganizowali i uczestniczyli w przestępczym procederze wyłudzania podatku VAT. Łączenie mnie z działalnością osób podejrzanych o popełnienie przestępstw karno-skarbowych, a zatrudnionych wcześniej w Ministerstwie Finansów jest manipulacją i nadużyciem – przekonywał szef NIK.

Po smutnym występie Banasia konferencję prasową zorganizowała Lewica. Członek Komisji ds. Kontroli Państwowej Przemysław Koperski powiedział, że  „zaskakujące i niepokojące” są zapowiedzi Banasia, że będzie pozywał osoby, które w materiale dziennikarskim dociekają prawdy, a także tych, którzy będą zadawać mu pytania w tej sprawie. Odniósł się w ten sposób do fragmentu oświadczenia Banasia, w którym szef NIK zapowiedział, że na szkalowanie jego dobrego imienia będzie „zdecydowanie reagował”.

Koperski zaznaczył, że zgodnie ze swoim przekonaniem i w uzgodnieniu ze swoim klubem głosował przeciwko przedstawionym kandydaturom na wiceszefów NIK, bo uważa, że wniosek o ich powołanie w ogóle nie powinien teraz paść. – Najpierw trzeba wyjaśnić sprawę pana prezesa (Banasia), a potem dopiero powoływać jego zastępców – przekonywał.

Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski powiedział z kolei, że  „woda płynąca wokół pana ministra Banasia robi się coraz bardziej mętna, pytań jest coraz więcej, a odpowiedzi – prawie wcale”.  –

– Widać, że służby państwa nie chcą wyjaśnić tej sprawy. Cały czas nic nie wiemy o raporcie CBA, cały czas nie ma w tej sprawie jasnej deklaracji prezesa  Kaczyńskiego i premiera Morawieckiego i cały czas widać, że PiS próbuje usilnie doprowadzić do sytuacji, w której pan Banaś będzie unikał odpowiedzialności – wskazywał Gawkowski.

Opozycja nie zamierza jednak odpuszczać tej sprawy. W środę senacka Komisja Administracji i Samorządu Terytorialnego zaakceptowała przedstawioną przez jej przewodniczącego Zygmunta Frankiewicza (KO) propozycję zaproszenia Banasia na przesłuchanie w wyższej izbie polskiego parlamentu 10 grudnia.

patronite

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Banaś podnajmował kamienicę, „totalna” wałkuje temat a w gruncie rzeczy „ch… wie o co kaman”.
    Grodzki podobno wziął w łapę, pisiory wałkują temat a w gruncie rzeczy „ch… wie o co kaman”.
    Tzw. lewica winna stać z boku i przyglądać się z lubością jak platfusy z pisiorami się „wałkują” bo być może efektem będzie całkowite rozwałkowanie tych dwóch partii……………….

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…