Kolejne represje wobec lewicowych studentów w Chinach. Znany aktywista, ideowy marksista, został zatrzymany pod Uniwersytetem Pekińskim przez ministerstwo bezpieczeństwa. Władze aresztowały go, kiedy zmierzał na obchody rocznicy urodzin Mao. Jego los pozostaje nieznany.
Zapowiadana przez prezydenta Xi Jinpinga odnowa KPCh w duchu marksizmu nie wygląda szczególnie wiarygodnie, skoro zbiega się z represjonowaniem przez państwo ideowych komunistów. Od sierpnia władze ChRL dążą do ograniczenia swobody działalności politycznej grup studenckich otwarcie określających się jako marksistowskie lub inspirowane marksizmem. Zazwyczaj ma to związek z próbami angażowania się tych środowisk politycznych w walki pracownicze niewygodne dla partii.
W środę znany na Uniwersytecie Pekińskim działacz studencki i przewodniczący koła marksistowskiego Qiu Zhanxuan został zatrzymany przez funkcjonariuszy państwowych. Do wydarzenia doszło, kiedy zmierzał na obchody 125. rocznicy urodzin Mao Zedonga. Nie wiadomo, czy był zaangażowany w organizację uroczystości, wcześniej jednak publicznie nawoływał do uczczenia urodzin Mao.
Inny student, naoczny świadek zatrzymania, zidentyfikował osoby dokonujących zatrzymania jako pracowników Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Zgodnie z jego relacją było ich aż ośmiu. Siłą wciągnęli Qiu do czarnego samochodu, podczas gdy on sam głośno protestował: “Nie złamałem prawa! Czemu mnie zatrzymujecie?”. Według świadka przechodnie interesowali się sceną na ulicy, dlatego funkcjonariusze wylegitymowali się, ujawniając się jako pracownicy ministerstwa.
Studenci Uniwersytetu Pekińskiego brali udział w politycznym wsparciu pracowników firmy Jasic w mieście Szenzen, którzy od końca lipca prowadzili protest przeciwko ograniczaniu ich aktywności związkowej i prawa do strajku. W sierpniu władze dokonały szeregu zatrzymań wyróżniających się aktywistów studenckich lub całych ich grup zaangażowanych w protesty w Szenzen. Większość zwolniono z aresztu, jednak los niektórych do dziś nie jest znany. Dokonano również “zdjęcia” witryn internetowych organizacji studenckich identyfikujących się jako marksistowskie lub maoistowskie i blokady ich kont w mediach społecznościowych. Studenckiemu kołu marksistowskiemu w Pekinie robiono problemy formalne zmierzające do uniemożliwienia im aktywności.
Another video recoding how the whole supporting group was taken away at 5am today! What a shame! Free all workers and students who fight for a unionizing right! pic.twitter.com/vtPTC9HIR2
— SACOM (@SACOM_HK) August 24, 2018
Sprawą zatrzymania Qiu Zhanxuan zainteresowały się media zagraniczne, w tym agencja AFP i CNN. AFP donosi o proteście studentów w Pekinie, zorganizowanym w środę spontanicznie, na zasadzie flash mobu, w którym brali też udział aktywiści na rzecz praw pracowniczych. Cytuje studenta określającego zatrzymanie Qiu jako “niedorzeczne”: – Co jest złego w upamiętnianiu Mao?
CNN wystosowało zapytanie do Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w sprawie aresztowania Qiu. Odpowiedzi nie otrzymali. Uniwersytet Pekiński również konsekwentnie milczy w związku z zatrzymaniem ich studenta.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Biorąc pod uwagę sposób, w jaki grupy dysydenckie (także marksistowskie) były wykorzystywane do niszczenia ZSRR, mam mieszane odczucia. Będąc na miejscu, protestowałbym. Ale z polskiej perspektywy, czytając o „zapytaniu CNN” (Cable News Network?) – mam wątpliwości, choć sercem jestem za prześladowanymi studentami…
Bardzo chciałbym zapoznać się (po polsku) z pogłębioną, marksistowską analizą aktualnej sytuacji w Chinach.