– Rządy Erdoğana stają się coraz bardziej autorytarne – napisała prawniczka Sera Kadıgil. Za to jedno zdanie pójdzie do więzienia na rok i dziewięć miesięcy.

Başbakan Recep Tayyip Erdoğan, AK Parti Genişletilmiş İl Başkanları Toplantısı'na katıldı. Başbakan Erdoğan, partilileri ''Rabia'' işareti yaparak selamladı. (Evrim Aydın - Anadolu Ajansı)Sera Kadıgil jest działaczką opozycyjnej Republikańskiej Partii Ludowej, której program nawiązuje do myśli politycznej Mustafy Kemala Atatürka. Zawodowo pracuje jako prawniczka. Wielokrotnie broniła przed sądami dziennikarzy, aktywistów i studentów oskarżonych o obrażanie rządu. We wtorek 16 lutego sama usłyszała wyrok skazujący w podobnej sprawie.

Poszło o jedno zdanie, właściwie stwierdzenie faktu. Prawniczka użyła go w oficjalnym piśmie do sądu w sprawie, w której była pełnomocnikiem swojej partii pozwanej do sądu przez syna prezydenta, Bilala. Napisała: „rządy Erdoğana stają się coraz bardziej autorytarne”. Nawet według tureckich przepisów nie powinna za to ponieść żadnej odpowiedzialności. Turecki kodeks karny (jeszcze) zna pojęcie immunitetu adwokackiego. Za negatywne oceny zawarte w oficjalnych wystąpieniach lub pismach obrończych Kadıgil w żadnym wypadku nie powinna była zostać ukarana.

Wbrew przepisom prawa, adwokatka została oskarżona o obrazę prezydenta. We wtorek 44 sąd I instancji w Stambule skazał ją na rok i dziewięć miesięcy więzienia. To nie pierwszy taki wyrok w „demokratycznej” Turcji. Od sierpnia 2014 r., gdy Recep Tayyip Erdoğan został prezydentem Turcji, o jego obrazę oskarżono ponad sto osób. W większości przypadków wystarczyło napisać krytyczny komentarz o prezydencie i jego działaniach na Facebooku lub Twitterze. Sądową formę zastraszania opozycji rząd bez żenady stosował wobec dziennikarzy, działaczy politycznych, a nawet tureckich celebrytów – sprawę o obrazę Erdoğana wytoczono nawet byłej miss Turcji Merve Büyüksaraç.

[crp]

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. W Polsce już zaczło się polownie na czarownice! Jak informują media został aresztowany naczelny redaktor tygodnika Fakty i Mity. Madrale wymysli kary za: antysemityzm (za antygoizm NIE), hejterstwo, obrazę uczuć etc. Teraz przyszła kolej na antyklerykalizm!
    Ku przestrodze!
    Ps. „Aby nam się dobrze działo, w nocy stało w dzień wisiało”, tzw. tumiwisism.

  2. Chciałbym żeby Niemcy, USA albo Unia Europejska wyraziły swoje zaniepokojenie ale chyba się nie doczekam.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…