Najbardziej rozpoznawalna polityczka wrocławskiej lewicy przypominała, że religia i państwo to dwie oddzielne sprawy. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zapowiedziała, że jej formacja zamierza przywrócić katechezie jej odpowiednie miejsce – w salkach kościelnych.

Zagwarantowania normalności, a także porządku zapisanego w konstytucji zażądała symboliczna, choć startująca z ostatniego miejsca liderka wrocławskiej listy Lewicy. Jej głos jest pierwszym tak wyrazistym podczas kampanii parlamentarnej na Dolnym Śląsku apelem o szacunek dla obowiązującego prawa.Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zwróciła uwagę, że państwo nie jest od tego by finansować religijną indoktrynacje młodych umysłów za pieniądze podatników. Jej zdaniem koszty katolickich wykładów dla młodzieży powinien ponosić kościół rzymskokatolicki.

– Na pewno państwo nie musi pokrywać pensji katechetów, nawet gdy lekcje są nauczane w szkole. To powinien być pierwszy etap na drodze do całkowitego oddzielenia szkół od kościołów – powiedziała polityczka Lewicy.

To jednak pierwszy krok na drodze do realizacji idei normalnego państwa. – Chcemy także, żeby szkoła była świecka, postulujemy całkowite wycofanie religii ze szkół. Każdy, kto chce pobierać naukę religii, powinien mieć taką możliwość, ale w salach związków wyznaniowych, a nie w publicznych szkołach – dodała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

O tym, że realne potrzeby społeczne nie są zaspokajane przez konieczność fundowania klerowi szkoleń z jego ideologii mówiły również inne kandydatki.

– To, ile wydajemy rocznie na religię i Fundusz Kościelny, starczyłoby m.in. na remont 165 dworców kolejowych, budowę ponad 800 nowych przedszkoli czy wykształcenie 22 tysięcy pielęgniarek – wyliczał Piotr Kozdrowicki, kandydat pochodzący z Brzegu Dolnego. – Nie może być tak, że księża nie płacą podatków – powiedziała Katarzyna Lubiniecka-Różyło, również kandydatka z listy Lewicy we Wrocławiu.

To jednak nie wszystko. Lewica chce skończyć z bezkarnością i pociągnąć duchowieństwo do odpowiedzialności.

– PiS przygotowuje atrapę komisji, która ma mieć ograniczone uprawnienia, w ustawie nie ma mowy o zadośćuczynieniach. Komisja nie będzie niezależna, bo mają uczestniczyć w niej politycy – powiedział dr Robert Maślak, który startuje w stolicy Dolnego Śląska z pozycji 13.

– Komisja powinna wskazywać nie tylko sprawców, ale także tych, którzy ukrywali sprawców, przenosili ich. Powinni w jej skład wejść organizacje pozarządowe, samorządy zawodowe prawników, a politycy powinni stanowić mniejszość. Musi mieć także uprawnienia śledcze i do sprawdzania dokumentów kościelnych – doprecyzował Maślak.

Oprócz wymieniowych na konferencji prasowej pojawił się również Krzysztof Śmiszek, partner Roberta Biedronia, numer jeden z liście Lewicy we Wrocławiu. Wypowiadał się w podobnym tonie.

– Nie jesteśmy przeciwni religii, nie będziemy walczyć z religią. Chcemy tylko, żeby państwo było świeckie, by działało oddzielnie od kościołów i była granica między tym, co świeckie a duchowe – mówił kandydat Lewicy.

paypal

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Natomiast edukatorom seksualnym spod sztandaru LGBTQWERTY+ pani Bąk będzie płacić ile zechcą….

    1. Edukacja seksualna to wiedza na różne tematy dotyczące ludzkiej seksualności.I tyle

    2. @klasyczny liberał nie ma być żadnych lekcji lgbt.Ma być edukacja seksualna

    1. Może dlatego ADB nie jest z sld tylko była działaczką Razem a teraz jest bezpartyjna no i pytanie powinieneś kierować do sld

  2. Bardzo dobre wystąpienia ADB. Nie dała się zakrzyczeć np. Radziwiłłowi w sprawie debaty o służbie zdrowia. Z polską prawicą tak trzeba dyskutować (każdą prawicą – tą hard i tą soft). Super !

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…